Media: zapadła decyzja ws. Viniciusa i Realu Madryt

Getty Images / Alberto Gardin/NurPhoto / Na zdjęciu: Vinicius Junior
Getty Images / Alberto Gardin/NurPhoto / Na zdjęciu: Vinicius Junior

W ostatnim czasie sporo mówiło się o przyszłości Viniciusa Juniora. Znany dziennikarz Fabrizio Romano przekazał na ten temat najnowsze informacje. Brazylijski napastnik jest bliski przedłużenia umowy z Realem Madryt.

W tym artykule dowiesz się o:

Vinicius Junior dołączył do Realu Madryt w 2018 roku i od tego czasu stał się jednym z kluczowych zawodników drużyny. W zeszłym sezonie miał ogromny wpływ na wywalczenie przez "Królewskich" Ligi Mistrzów. Dzięki temu był w ścisłym gronie kandydatów do zdobycia Złotej Piłki. Ostatecznie nagrodę tę zgarnął hiszpański pomocnik Rodri.

Tymczasem słynny dziennikarz Fabrizio Romano poinformował na platformie X, że Vinicius Junior jest bliski osiągnięcia porozumienia z Realem Madryt w sprawie nowej umowy. Kontrakt ma obowiązywać przez kolejne kilka lat.

ZOBACZ WIDEO: Stadiony świata. Na tego gola można patrzeć i patrzeć

Jak podaje Romano, umowa jest niemal gotowa, a ostatnim punktem do doprecyzowania pozostaje długość jej obowiązywania. W tej sprawie możliwe są dwie opcji.

"Umowa prawie dopięta, jak podało La Ser - czekamy na wyjaśnienie, czy będzie obowiązywać do 2030 roku, czy do 2029 z opcją przedłużenia” - napisał Romano w mediach społecznościowych.

24-letni Brazylijczyk regularnie podkreślał swoje przywiązanie do klubu i chęć dalszego reprezentowania barw "Królewskich". Romano potwierdził te intencje, dodając: "Vini zawsze chciał zostać w Realu Madryt".

Nowa umowa ma być formą nagrody za postęp, jaki Vinicius Junior wykonał na przestrzeni ostatnich sezonów, zarówno pod względem skuteczności, jak i znaczenia dla zespołu. Jej podpisanie ma również zapewnić klubowi długoterminową stabilność na pozycji lewego skrzydłowego w obliczu rosnącego zainteresowania ze strony innych gigantów europejskiej piłki.

W sezonie 2024/2025 Real Madryt odpadł w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, ale ciągle ma o co walczyć. W sobotę zagra z FC Barceloną o Puchar Króla. Do tego rywalizuje z "Dumą Katalonii" o mistrzostwo La Ligi. W tych rozgrywkach "Królewscy" tracą jednak do odwiecznego rywala siedem punktów, ale mają o jeden mecz rozegrany mniej.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści