Od sezonu 2024/2025 w europejskich pucharach zrezygnowano z rywalizacji grupowej. Zamiast tego utworzono ligę, w której znajduje się po 36 drużyn. Okazuje się, że UEFA na tym nie chce poprzestać i zamierza wprowadzić kolejne zmiany.
O jakich zmianach mowa? Do szczegółów dotarli dziennikarze niemieckiego "Bildu". Chodzi o trzy kwestie w Lidze Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!
"Rzuty karne zamiast dogrywki. W przypadku remisu 30-minutowa dogrywka w fazie pucharowej mogłaby zostać zniesiona, a zwycięzcę można by było wyłonić bezpośrednio w serii rzutów karnych. Ma to na celu pewne odciążenie graczy" - czytamy.
"Kluby, które znalazły się w pierwszej ósemce tabeli po fazie ligowej i tym samym zakwalifikowały się bezpośrednio do 1/8 finału, zostaną dodatkowo nagrodzone, grając u siebie w rewanżowych meczach ćwierćfinałowych i półfinałowych z drużynami niżej notowanymi. Na razie dotyczy to tylko 1/8 finału" - napisano.
"Kluby z tego samego kraju mogą się teraz ze sobą spotkać po zakończeniu fazy ligowej. Tak było w przypadku baraży między PSG i Brestem oraz w 1/8 finału między Bayernem i Leverkusen oraz Realem Madryt i Atletico. Tak wczesne pojedynki nie są atrakcyjne ani dla kibiców, ani dla nadawców telewizyjnych. W starym formacie kluby z tego samego kraju mogły się spotykać dopiero od ćwierćfinałów i przepis ten może zostać wprowadzony ponownie" - dodano.
"Bild" informuje także, że ewentualne zmiany mogą zostać zatwierdzone 30 maja podczas spotkania odpowiednich władz w Monachium.
