Niemiecki zawodnik od jakiegoś czasu wywiera presję na trenerze FC Barcelony. Wojciech Szczęsny trafił do klubu po tym, jak Marc-Andre ter Stegen doznał bardzo poważnej kontuzji. Hiszpańskie media informują, że jest już gotowy do powrotu.
"AS" przekazał, że Polak nie musi obawiać się na razie o swoje miejsce w zespole. To na niego ma postawić Hansi Flick w finale Pucharu Króla (26 kwietnia) oraz w półfinałowym dwumeczu Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO: Stadiony świata. Na tego gola można patrzeć i patrzeć
Niewykluczony jest scenariusz, w którym ter Stegen wystąpi w ligowym spotkaniu, gdy drużyna zapewni już sobie mistrzostwo kraju. Kolejna wątpliwość szkoleniowca "Dumy Katalonii" może dotyczyć ewentualnego finału Champions League.
Do tego jednak daleka droga. Najpierw wicemistrzowie Hiszpanii muszą wyeliminować Inter Mediolan, który z pewnością będzie wymagającym rywalem i wysoko zawiesi poprzeczkę.
W przypadku awansu Barcelony do finału, Flick może stanąć przed poważnym dylematem. Nie dotyczyłby on tylko wyboru bramkarza wyjściowego składu. Aby zgłosić ter Stegena do gry, konieczne byłoby wyrejestrowanie Szczęsnego (więcej TUTAJ).