Atmosfera podczas środowego spotkania na Stadio Luigi Ferraris była naprawdę napięta. Świadczy o tym m.in. fakt, że sędzia główny pokazał w jego trakcie aż dwie czerwone kartki.
Niestety, emocje udzieliły się także kibicom gospodarzy, którzy w pewnym momencie przekroczyli granice. Na murawie pojawiły się race dymne, a według relacji portalu football-italia.net, jedna z nich trafiła w bramkarza gości - Christosa Mandasa.
Golkiper Lazio potrzebował pomocy medycznej. Choć sytuacja wyglądała groźnie, 23-latek ostatecznie otrzymał zgodę na kontynuowanie gry.
Pomimo incydentu Mandas może mieć dobre wspomnienia z tego spotkania - jego zespół pokonał Genoę 2:0 po golach Taty'ego Castellanosa oraz Boulaye Dia.
Dzięki zwycięstwu Lazio wyprzedziło w tabeli Serie A lokalnego rywala - AS Romę. Obecnie "Biancocelesti" zajmują szóste miejsce, które daje prawo gry w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Fenomenalne gole to ich wizytówka. Znowu to potwierdzili
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)