Górnik Zabrze nie jest już zamieszany w walkę o europejskie puchary. Drużynie nie grozi też spadek z PKO Ekstraklasy.
Niemniej, strata jednego z najbardziej perspektywicznych zawodników w kadrze nie jest niczym przyjemnym.
Dominik Szala, gdy tylko był zdrowy, to grał regularnie u trenera Jana Urbana. W poprzednim sezonie sporo mówiło się o nim nawet w kontekście powołania do reprezentacji Polski.
Na kolejne występy będzie jednak musiał poczekać, bo we wtorkowym spotkaniu ze Stalą Mielec doznał kontuzji mięśnia czworogłowego i będzie wyłączony z gry przez kilka tygodni - poinformował klub.
Szala grał w tym meczu od początku, ale został zmieniony w 54. minucie przez Pawła Olkowskiego.
To oznacza, że 19-latek tak naprawdę zakończył już sezon 2024/25. Ostatnia kolejka zostanie rozegrana 24 maja.
Co ciekawe, powtórzyła się sytuacja z poprzedniego sezonu. Wtedy też Szala doznał kontuzji. Też w kwietniu. To było coś zupełnie innego, bo konieczna była operacja (zszycie pękniętej łąkotki), ale Szala stracił sporo czasu.
ZOBACZ WIDEO: Stadiony świata. Na tego gola można patrzeć i patrzeć