Robert Kolendowicz nie chciał dużo mówić ani o potencjalnym, zagranicznym arbitrze finału Pucharu Polski, ani wspominać poprzedniego meczu o to trofeum, ani detalicznie rozmawiać o przygotowaniach do pojedynku na PGE Narodowym 2 maja. Kolendowicz wolał temat meczu przeciwko Puszczy Niepołomice, który rozpocznie się w piątek o godzinie 18 na wyjeździe.
Pogoń Szczecin ma jeszcze możliwość awansu z PKO Ekstraklasy do eliminacji Ligi Konferencji. Warunkiem jest zajęcie minimum trzeciego miejsca w tabeli, a strata do Jagiellonii Białystok wynosi pięć punktów. W perspektywie piłkarze Kolendowicza mają jeszcze mecz z zespołem Adriana Siemieńca, więc mogą liczyć punkty potrzebne do jego wyprzedzenia.
- Tak my, jak Puszcza będziemy zdeterminowani, chociaż gramy o inne cele w ekstraklasie. Droga jest jednak taka sama i potrzebne są nam zwycięstwa. Na pewno czekają na nas trudne momenty w Niepołomicach, ale liczę, że przetrwamy je. Niedawno graliśmy tam półfinał Pucharu Polski. Wtedy wygraliśmy 3:0, ale nie było łatwo - mówi na konferencji prasowej Robert Kolendowicz, trener Pogoni.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Robert Kolendowicz nie wystawi w meczu przeciwko Puszczy kontuzjowanego Mariusza Malca. Poza tym nie zanosi się na liczne zmiany w jedenastce, skoro do finału Pucharu Polski pozostanie aż tydzień.
- Jako piłkarz lubiłem być w rytmie i grać. Przerwy od grania nie wszystkim służą. Moim zadaniem jest przygotować zespół maksymalnie tak do meczu ligowego, jak i pucharowego. Chcemy być tu i teraz - zaznacza trener.
- Mecz w Niepołomicach nie jest dla nas sprawdzianem. To kolejny krok, który mamy do postawienia. Nie boję się o regenerację między meczami, a ewentualne urazy zdarzają się nie tylko w meczach, ale i w treningach. Zwycięstwa są najlepszym sposobem przygotowania do kolejnych spotkań, a "mental" w naszym zespole musi być na wysokim poziomie - mówi Kolendowicz.
Pogoń ma dobry bilans w meczach z Puszczą, którą dwukrotnie eliminowała z Pucharu Polski, a także kilkakrotnie pokonywała w PKO Ekstraklasie. - Puszcza ma więcej atutów niż tylko stałe fragmenty gry. Ma dobrą organizację gry, potrafi realizować swój pomysł. Do zwycięstwa z nią potrzebne będą intensywność, kreatywność oraz cierpliwość - podsumowuje szkoleniowiec.