W Jupiler League sezon wkroczył w kluczową fazę. O tytuł rywalizuje sześć zespołów, które awansowały do grupy mistrzowskiej. Club Brugge przed trwającą serią gier było liderem rozgrywek z dorobkiem 42 punktów.
Dwa "oczka" mniej zgromadzili na swoim koncie piłkarze Royale Union Saint-Gilloise. W pierwszej połowie spotkania tych drużyn działo się niewiele, ale kibice mogli podziwiać bramkę wyjątkowej urody.
ZOBACZ WIDEO: Stadiony świata. Na tego gola można patrzeć i patrzeć
Jej autorem był Alessio Castro-Montes, który w 34. minucie gry wpadł w pole karne i przygotował sobie piłkę do strzału prawą nogą. Następnie uderzył z mocną rotacją i nie dał szans bramkarzowi na skuteczną interwencję.
- Ale huknął, ale uderzenie! - emocjonował się komentator Eleven Sports.
Do przerwy więcej goli nie padło i goście schodzili do szatni z korzystnym wynikiem, który zapewniłby im prowadzenie w tabeli.
Zawodnikiem Club Brugge jest Michał Skóraś. Reprezentant Polski rzadko pojawia się w wyjściowym składzie i coraz częściej media informują o tym, że latem odejdzie z klubu. Czwartkowe spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych.