Bartosz Kapustka po raz ostatni pojawił się na boisku 2 kwietnia podczas wygranego 5:0 spotkania z Ruchem Chorzów w półfinale Pucharu Polski. Lekarze Legii Warszawa robili wszystko, aby postawić go na nogi na prestiżowe spotkania z Chelsea FC. Nie udało się.
Na oficjalnej stronie internetowej klubu opublikowano oświadczenie dotyczące stanu zdrowia zawodnika. Już wiadomo, że pomocnik stołecznego zespołu nie zagra do końca rozgrywek.
"Bartosz Kapustka zgodnie z zaplanowanym procesem rehabilitacyjnym po urazie kolana jest w trakcie pierwszego, zachowawczego etapu leczenia. Sztab codziennie pracuje nad powrotem do treningów naszego pomocnika. Informujemy, że Bartek niestety nie pomoże już drużynie na boisku w sezonie 2024/25 i dołączy do niej w późniejszym terminie. Życzymy mu zdrowia i wytrwałości" - napisano na stronie Legii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!
Pomocnik opuścił już pięć ostatnich meczów, w tym dwumecz z Chelsea FC (0:3, 2:1) w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Jego nieobecność stanowi duże osłabienie dla zespołu w kluczowym momencie sezonu. Szczególnie, że wielkimi krokami zbliża się najważniejszy mecz dla Legii - finał Pucharu Polski z Pogonią Szczecin.
Bartosz Kapustka rozegrał w tym sezonie łącznie 41 meczów, w których strzelił 12 bramek oraz zaliczył 4 asysty.