FC Barcelona, w obliczu kontuzji swojego bramkarza Marca-Andre ter Stegena, poszukiwała nowego zawodnika na tę pozycję. Klub rozważał zatrudnienie Keylor Navas, który po opuszczeniu Paris Saint-Germain nie miał wówczas drużyny.
Navas w tym momencie broni barw Newell's Old Boys. Doświadczony bramkarz gościł w programie "El Larguero" i potwierdził, że jego agent otrzymał telefon z Barcelony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Fenomenalne gole to ich wizytówka. Znowu to potwierdzili
- Zadzwonili do mojego agenta. Odebrałem to jako komplement - powiedział Navas, dodając, że operacja była skomplikowana.
Ostatecznie FC Barcelona zdecydowała się na Wojciecha Szczęsnego, który po zakończeniu kariery w Juventusie przebywał na emeryturze w Marbelli. Szczęsny początkowo miał trudności z adaptacją, ale z czasem zdobył zaufanie trenera Hansi Flicka.
Szczęsny, znany w szatni jako "Tek", podpisał kontrakt do końca sezonu, lecz jego dobre występy sprawiły, że klub rozważa przedłużenie umowy. Równocześnie Marc-Andre ter Stegen wraca do treningów i będzie miał silną konkurencję w nadchodzącym sezonie.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)