GKS Katowice ma już zapewnione utrzymanie w PKO Ekstraklasie na kolejny sezon, ale trener Rafał Górak przekonuje, że to nie wpłynie rozluźniająco na zespół.
Zwłaszcza, że przed beniaminkiem mecz z Legią Warszawa przed własną publicznością, a to dla ludzi ze Śląska zawsze są szczególne momenty.
- Dla każdego Ślązaka Legia jest dodatkową adrenaliną. Będąc trenerem wyłączam takie emocje, ale jako kibic zawsze wspierałem śląskie drużyny, gdy przyjeżdżała tu Legia. Na Śląsku zawsze chcieliśmy wygrywać z Legią. Dla każdej śląskiej drużyny jest to prestiżowe i bardzo ambicjonalne spotkanie - mówił trener Górak na konferencji prasowej.
- Bardzo cenię trenera Goncalo Feio za to, jak grają jego drużyny. Nie interesują mnie inne sprawy, które dzieją się dookoła. Legia jest dobrze przygotowana taktycznie do każdego spotkania - dodał trener Górak.
- Jeśli zrealizujemy nasze zadania i zneutralizujemy najmocniejsze elementy rywala, to wydaje mi się, że kwestia zwycięstwa jest otwarta - podkreśla opiekun beniaminka.
W sobotę na murawie nie zobaczymy Sebastiana Bergiera, który musi odbyć przymusową karę za nadmiar żółtych kartek. W treningach z zespołem uczestniczy już Adam Zrelak, ale przeciwko Legii jeszcze go zabraknie. Jest jednak szansa, że wystąpi jeszcze w tym sezonie. Potrzebne jest tylko (albo i aż) zielone światło od lekarzy.
Początek meczu GKS Katowice - Legia Warszawa w sobotę o godz. 20.15.