Hansi Flick stanął w obronie sędziów. "To nie jest w porządku"

PAP/EPA / Julio Munoz / Na zdjęciu: Hansi Flick
PAP/EPA / Julio Munoz / Na zdjęciu: Hansi Flick

- Na boisku podejmowane są różne decyzje, są emocje, ale po spotkaniu trzeba zostawić to za sobą - powiedział Hansi Flick na temat pracy sędziów. Odniósł się do sytuacji z Ricardo de Burgos Bengoetxeą, który rozpłakał się na konferencji prasowej.

W sobotę w Sewilli rozegrany zostanie finał Pucharu Króla. Mecze Realu Madryt z FC Barceloną od zawsze wywołują emocje, natomiast tym razem więcej mówi się o sędziach niż o tym, co czeka nas na boisku.

Zanim na konferencji prasowej pojawił się Hansi Flick, to z dziennikarzami spotkał się sędzia finałowego meczu Ricardo de Burgos Bengoetxea. I - co tu dużo mówić - tylko jeszcze bardziej zaognił sytuację.

Po pytaniu jednego z dziennikarzy arbiter po prostu się rozpłakał (-----> WIĘCEJ).

Chodziło o pytanie na temat krytycznych materiałów, które opublikowała klubowa telewizja Realu Madryt. Podważały one umiejętności sędziego i zarzucały mu stronniczość.

Ronald Araujo uniknął odpowiedzi. Przyznał, ze tego nie widział. Z kolei Flick poświęcił temu trochę czasu.

- Nie wiem, co powiedzieć. Dla mnie to po tylko sport, piłka nożna. Naszym obowiązkiem jest ochrona zawodników i wszystkich innych w takiej sytuacji. To nie jest w porządku. Na boisku podejmowane są różne decyzje, są emocje, ale po spotkaniu trzeba zostawić to za sobą - powiedział trener Barcy.

- Parę miesięcy temu mówiłem, że musimy się tym zająć. Mam na myśli wszystkie kluby, trenerów, również zawodników. Brak szacunku do sędziów nie jest fair - przyznał Flick.

ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści