W sobotę 26 kwietnia FC Barcelona zmierzy się z Realem Madryt w finale Puchar Króla. Spotkanie rozpocznie się o 22:00.
W piątek "Duma Katalonii" wylądowała w Sewilli, gdzie zostanie rozegrany finał. "Mundo Deportivo" donosi, że razem z kolegami z drużyny podróżował również Robert Lewandowski. Polak nie może wystąpić w tym meczu z powodu kontuzji, której doznał w sobotnim (19.04) spotkaniu z Celtą Vigo.
ZOBACZ WIDEO: Stadiony świata. Na tego gola można patrzeć i patrzeć
Barcelona poinformowała, że u polskiego snajpera zdiagnozowano uraz mięśnia półścięgnistego w lewym udzie. Klub nie podał, kiedy Lewandowski wróci do zdrowia. Z Półwyspu Iberyjskiego płyną głosy, że 36-latek opuści również oba półfinałowe spotkania Ligi Mistrzów z Interem Mediolan.
Według "Mundo Deportivo" na stadionie w Sewilli pojawią się też inni kontuzjowani gracze Barcelony - Alejandro Balde, Marc Casado i Marc Bernal. Trenerowi Hansiemu Flickowi podobno zależy na tym, by cała drużyna była ze sobą w trakcie tego ważnego momentu.
Dodajmy, że będzie to już trzecie "El Clasico" w tym sezonie. W dwóch poprzednich Barcelona rozbiła Real. "Duma Katalonii" najpierw wygrała 4:0 na Santiago Bernabeu w meczu ligowym, a potem triumfowała 5:2 w finale Superpucharu Hiszpanii.
W piątek w Hiszpanii pojawiły się sensacyjne głosy, że Real może zbojkotować mecz. Była to spowodowane zachowaniem arbitrów wyznaczonych do prowadzenia finału.
Ricardo de Burgos Bengoetxea nie wytrzymał emocjonalnie i rozpłakał się po jednym z pytań. Z kolei sędzia VAR Pablo Gonzalez Fuertes zapowiedział, że sędziowie nie będą dłużej tolerować ataków ze strony klubowej telewizji Realu Madryt.
W odpowiedzi Real odwołał zaplanowaną na piątkowy wieczór konferencję prasową. Niedługo potem wydał oficjalne oświadczenie. Brak w nim jednak wzmianki o ewentualnym odpuszczeniu meczu z FC Barceloną. Hiszpańskie media są zdania, że klub oczekuje zmiany sędziów oraz oficjalnych przeprosin. Pełną treść znajdziecie TUTAJ.
...bez Lewandowskiego ledwo w dogrywce wymęczyła 3:2. Taka to różnica.