Gianni Infantino (na zdjęciu powyżej), prezydent Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA), wziął udział w uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka.
Podczas sobotniej (26 kwietnia) ceremonii w Watykanie 55-letni Infantino zapowiedział, że FIFA planuje podjąć działania, które będą miały na celu upamiętnienie zmarłego papieża.
ZOBACZ WIDEO: Stadiony świata. Na tego gola można patrzeć i patrzeć
Szwajcarski działacz sportowy włoskiego pochodzenia zaznaczył, że papież był postacią, która miała ogromny wpływ na świat, a jego dziedzictwo powinno być zachowane w pamięci przyszłych pokoleń.
- Papież Franciszek był fanem piłki nożnej, dlatego myślimy o czymś, co go upamiętni. Naprawdę to wyjątkowy dzień, wielkie emocje, wielka miłość do tego papieża. Świat zebrał się dziś dla niego i być może to jest najważniejsze przesłanie - podkreślił prezydent światowej federacji piłkarskiej w rozmowie z "La Presse".
Jak podał włoski portal footballitalia we wrześniu ma odbyć się mecz charytatywny z udziałem legend piłki nożnej na cześć pontyfikatu papieża Franciszka.
Papież zmarł w Poniedziałek Wielkanocny, 21 kwietnia 2025 roku, w wieku 88 lat w swojej rezydencji w watykańskim Domu Santa Marta. Głowa Kościoła była nie tylko duchowym przewodnikiem, ale także zapalonym kibicem futbolu. Franciszek był fanem argentyńskiego klubu San Lorenzo, z którym związany był od dzieciństwa.