Musieli grać pomimo żałoby. Tak wyrazili swój sprzeciw

Getty Images / Marco Luzzani / Protest piłkarzy Lecce
Getty Images / Marco Luzzani / Protest piłkarzy Lecce

Mecz Atalanty z Lecce miał początkowo odbyć się w piątek 25 kwietnia. Został jednak przełożony na niedzielę z powodu śmierci Graziano Fiority, który był fizjoterapeutą drugiego z wymienionych klubów.

W tym artykule dowiesz się o:

38-latek został znaleziony martwy w swoim pokoju hotelowym w Coccaglio. Drużyna US Lecce przebywała tam w ramach przygotowań do najbliższego spotkania. Informację o tragedii podała "La Gazzetta dello Sport".

W związku z tą sytuacją mecz tego zespołu z Atalantą został przełożony o dwa dni i rozpoczął się w niedzielę 27 kwietnia o godz. 20:45. Lecce uznało wyznaczenie tego terminu za brak szacunku ze strony władz Serie A.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Młody spiker zrobił furorę. Ma zaledwie 4 lata!

Klub nie mógł sobie pozwolić na oddanie starcia walkowerem, ponieważ walczy o utrzymanie w lidze, więc postanowił wyrazić swój sprzeciw w inny sposób. Piłkarze zagrali w specjalnych koszulkach.

Nie było na nich klubowych barw, sponsorów i herbu. Umieszczono za to napis o następującej treści: "nessun valore, nessun colore" (żadnych wartości, żadnych barw). 

Zawodnicy Lecce musieli postarać się przekuć swoją złość w dodatkowe pokłady energii, które były niezbędne, aby zdobyć punkty mogące zapewnić utrzymanie z lidze. Do przerwy podopieczni Marco Giampaolo prowadzili 1:0 po tym, jak rzut karny wykorzystał Jesper Karlsson.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści