Piłkarze SSC Napoli przystąpili do meczu bardzo zdeterminowani. Antonio Conte i jego piłkarze mogli zdobyć prowadzenie w tabeli Serie A po porażce 0:1 Interu Mediolan z AS Romą. Była to zresztą trzecia porażka z rzędu Nerazzurrich, których forma pozostawia dużo do życzenia przed rozpoczęciem półfinału Ligi Mistrzów przeciwko FC Barcelonie.
Na niską formę na pewno nie narzeka Scott McTominay. Pomocnik Napoli strzelił kolejne dwa gole w meczu na Stadio Diego Armando Maradona przeciwko Torino FC. Wcześnie otworzył wynik, ponieważ w 7. minucie oddał uderzenie z bliska po dograniu Zambo Anguissy. Na drugiego gola trzeba było poczekać trochę dłużej - w 41. minucie Scott McTominay wykorzystał asystę Matteo Politano, a Napoli było na coraz spokojniejszym prowadzeniu 2:0.
W drugiej połowie Azzurri nie oddawali inicjatywy i mieli szansę na strzelenie trzeciego gola. W 61. minucie Philip Biling główkował w poprzeczkę w bramce Vanji Milinkovicia-Savicia. Jednym skutecznym zawodnikiem wieczoru pozostał więc Scott McTominay.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
W podstawowym składzie Torino był jeden Polak. Karol Linetty nieco niespodziewanie odzyskał względy trenera i był kapitanem Byków do 59. minuty. Wtedy za Polaka wszedł na boisko Nikola Vlasić. W 85. minucie Sebastian Walukiewicz był z kolei zmiennikiem Adama Masiny.
Także w niedzielę wieczorem doszło do zaskoczenia w Bergamo. Trzecia w tabeli Atalanta BC raz jeszcze nie stanęła na wysokości zadania i zremisowała 1:1 z US Lecce. Dopiero w 70. minucie dopadła przeciwnika z południa Włoch dzięki strzałowi z rzutu karnego Mateo Reteguia. Włoch konsekwentnie przybliża się do zdobycia korony króla strzelców w Serie A.
34. kolejka Serie A:
SSC Napoli - Torino FC 2:0 (2:0)
1:0 - Scott McTominay 7'
2:0 - Scott McTominay 42'
Atalanta BC - US Lecce 1:1 (0:1)
0:1 - Jesper Karlsson (k.) 29'
1:1 - Mateo Retegui (k.) 70'
Tabela Serie A:
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Atalanta Bergamo vs. AS Roma. Oglądaj >>> w Eleven Sports 1 o 20:40 w Pilocie WP (link sponsorowany)