W kadrze FC Barcelony są obecnie dwaj bramkarze z "mocnym" nazwiskiem. Mowa rzecz jasna o Wojciechu Szczęsnym i Marcu-Andre ter Stegenie. Gdy drugi z wymienionych leczył kontuzję, jasne było, że to Polak będzie stał między słupkami "Dumy Katalonii".
Kłopot bogactwa zaczął się, gdy ter Stegen wyleczył uraz i rozpoczął treningi. W pewnym momencie pojawiły się głosy, że Niemiec wygryzie Szczęsnego z podstawowego składu Barcelony. Nic takiego (przynajmniej póki co) nie nastąpiło.
ZOBACZ WIDEO: Nie jedna piłka, ale trzy! Zawodnicy PSG pokazali swoje umiejętności
Zgodnie z doniesieniami hiszpańskich mediów, Polak ma strzec dostępu do bramki Barcelony w meczach Ligi Mistrzów. Niewykluczone natomiast, że ter Stegen dostanie okazję do występu w ligowych meczach, gdy "Duma Katalonii" będzie już pewna mistrzostwa.
To powoduje, że walka o bluzę z numerem jeden może rozgrzewać do czerwoności. Jakby tego było mało, oliwy do ognia dolały osoby odpowiedzialne za prowadzenie mediów społecznościowych Barcelony.
Na Instagramie pojawiło się wideo z treningu Szczęsnego i ter Stegena. Na nagraniu dodano także dwie "naklejki" przedstawiające rękawice bokserskie, co sugeruje walkę o miejsce w podstawowym składzie (zrzut ekranu możesz zobaczyć na końcu artykułu).
Dodajmy, że najbliższe spotkanie Barcelona rozegra w środę (30 kwietnia). Rywalem "Dumy Katalonii" w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów będzie Inter Mediolan.