Legenda jasno o sytuacji Szczęsnego. "To nie jest w porządku"

  / Fran Santiago/Getty Images i Quality Sport Images/Getty Images / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny i Marc-Andre ter Stegen oraz Santiago Canizares (w kółeczku)
/ Fran Santiago/Getty Images i Quality Sport Images/Getty Images / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny i Marc-Andre ter Stegen oraz Santiago Canizares (w kółeczku)

Wojciech Szczęsny ciągle jest pierwszym wyborem Hansiego Flicka, ale na powrót do składu FC Barcelony naciska Marc-Andre Ter Stegen. Santiago Canizares twierdzi, że Niemiec wywiera presję na trenera, co negatywnie wpływa na polskiego bramkarza.

Na początku roku Wojciech Szczęsny wygrał rywalizację z Inakim Peną i został pierwszym bramkarzem FC Barcelony. Polak został sprowadzony, aby zastąpił w składzie kontuzjowanego Marka-Andre ter Stegena. Teraz jednak Niemiec wznowił treningi i jest coraz bliżej powrotu do gry.

Szczęsny będzie bronił bramki FC Barcelony w nadchodzących meczach Ligi Mistrzów przeciwko Interowi Mediolan. Taką decyzję tę potwierdził trener Hansi Flick podczas konferencji prasowej przed pierwszym spotkaniem (więcej tutaj).

ZOBACZ WIDEO: Nie jedna piłka, ale trzy! Zawodnicy PSG pokazali swoje umiejętności

Santiago Canizares, były bramkarz, a obecnie komentator, w programie "El tertulion" w radio COPE wyraził opinię, że ter Stegen wywiera presję na niemieckiego szkoleniowca. - Niemożliwe jest, żeby presja, jaką wywiera ter Stegen na Flicka, nie dekoncentrowała Szczęsnego - stwierdził były reprezentant Hiszpanii, cytowany przez "Mundo Deportivo".

Podczas finału Pucharu Króla, który Barcelona wygrała z Realem Madryt 3:2 po dogrywce, Canizares zauważył, że ter Stegen nieustannie rozmawiał z Flickiem, co mogło wpływać na decyzje trenera. - Chcę mówić o bramkarzach. Courtois popełnił błąd w obliczeniach... jeśli chodzi o Szczęsnego, to niesamowite, jaką presję wywiera Ter Stegen z ławki rezerwowych na Flicka - dodał.

Canizares podkreślił, że takie zachowanie ter Stegena może negatywnie wpływać na 35-letniego Polaka. - Chcę, żebyście zrozumieli, że zachowanie ter Stegena wpływa na Szczęsnego, bo takie rzeczy mają wpływ na bramkarza - i to nie jest w porządku - zakończył.

Flick potwierdził co prawda, że Szczęsny będzie grał w Lidze Mistrzów, ale nie wykluczył zmian w składzie na mecze ligowe. Hiszpańskie media już wcześniej pisały, że ter Stegen chciałby wrócić do bramki jeszcze przed zakończeniem obecnego sezonu.

Tymczasem już w środowy wieczór, o godz. 21:00, FC Barcelona zmierzy się na Stadionie Olimpijskim w półfinale Champions League z Interem Mediolanem.

Komentarze (2)
avatar
Krispl
30.04.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
trener to wie ze dobrego skladu sie nie zmienia.... mysle ze jeszcze potrwa zanim wejdzie do bramki niemiec.... tymbardziej ze potrojna korona na wyciagniecie reki.... 
avatar
Luckyluke
30.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obaj są Niemcami...i to jest jedyny problem...inaczej byłby bez szans 
Zgłoś nielegalne treści