Sezon 2024/2025 zbliża się ku końcowi. Z tego też powodu zapada coraz więcej decydujących rozstrzygnięć. W niedzielę (4 maja) stało się jasne, że to Panathinaikos Ateny został wicemistrzem Grecji.
Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie obecność Karola Świderskiego. Polski napastnik do tej pory zgromadził na swoim koncie cztery bramki, a ostatnia z nich padła właśnie podczas ostatniego meczu z ekipą AEK Ateny.
ZOBACZ WIDEO: Fenomenalna bramka z rzutu wolnego. 17-latek zadziwił świat
To właśnie wtedy 28-latek wytrzymał ciśnienie i w 61. minucie spotkania zamienił rzut karny na gola. Jak się później okazało, była to decydująca bramka - Panathinaikos dowiózł jednobramkowe prowadzenie do końca (2:1).
Zwycięstwo w derbowym meczu było dla ekipy Świderskiego niezwykle cenne. Dzięki temu drużyna, której bramki w niedzielnym meczu strzegł inny z Polaków, Bartłomiej Drągowski, zapewniła sobie wicemistrzostwo kraju.
To jednak nie wszystko. Drugie miejsce w tabeli daje Panathinaikosowi przepustkę do gry w eliminacjach do Ligi Mistrzów.
Dodajmy, że oprócz wspomnianych Świderskiego i Drągowskiego, w spotkaniu drużyn z Aten wystąpił także trzeci Polak. Damian Szymański bronił barw gospodarzy.