Robert Lewandowski doznał kontuzji mięśnia podkolanowego w lewej nodze 19 kwietnia w meczu z Celtą Vigo w La Lidze (4:3), przez co nie mógł zagrać w finale Pucharu Króla przeciwko Realowi Madryt (3:2). Jednak dzień przed meczem półfinałowym z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów dowiedzieliśmy się, że Polak będzie mógł zagrać w rewanżu.
Jeden z dziennikarzy La Gazzetta dello Sport Gregorio Spigno napisał, że nieobecność 36-latka w pierwszym starciu 1/2 finału Champions League bardzo pomogła ekipie Simone Inzaghiego, bowiem na pewno lider klasyfikacji strzelców La Ligi "przysporzyłby wiele dodatkowych kłopotów Interowi". Pierwsze spotkanie zakończyło się wynikiem 3:3.
ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewałeś. Tak wygląda luksusowy autokar Manchesteru City
Dodatkowo sam Spigno podkreślił, że przed włoskim trenerem stoi niesamowicie trudne zadanie, ponieważ musi on podjąć się "prawie niemożliwej misji powstrzymania dwóch fantastycznych skrzydłowych: Raphinhi i Yamala". Oprócz tego duży problem obronie Interu będzie sprawiał także Robert Lewandowski.
Jak wynika z doniesień hiszpańskiego dziennikarza Fernando Polo z "Mundo Deportivo" polski snajper raczej rozpocznie mecz z mistrzem Serie A na ławce rezerwowych, natomiast jest szykowany na wejście w drugiej połowie.
"Lewy" w tym sezonie wystąpił w 48 meczach, strzelił 40 goli i trzy razy asystował. Rewanż "Dumy Katalonii" z Interem Mediolan odbędzie się 6 maja (wtorek) o godzinie 21.00.