Przed tygodniem FC Barcelona i Inter dały prawdziwy koncert. Pierwszy mecz 1/2 finału Ligi Mistrzów zakończył się remisem 3:3 i przed rewanżem na San Siro kwestia awansu do finału w Stambule pozostaje otwarta.
Oba zespoły przystąpią do tego spotkania osłabione. W Interze zabraknie Benjamina Pavarda, który nie dokończył ostatniego treningu. Ważą się też losy Lautaro Martineza. Barcelona zagra bez Julesa Kounde. Nie wiadomo też czy od 1. minuty zobaczymy Roberta Lewandowskiego.
Trener Simone Inzaghi bardzo ceni Polaka. - Lewandowski? Znamy go bardzo dobrze, jest jednym z najlepszych napastników na świecie, ale Barcelona jest mocna zarówno z nim, jak i bez niego. Tydzień temu Ferran Torres zagrał świetny mecz - powiedział trener Interu na konferencji prasowej.
Kluczowe będzie też powstrzymanie Lamine Yamala, co może nie być łatwe. W pierwszym meczu młody Hiszpan był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku.
- Ciężko jest go zatrzymać. Postaramy się zrobić wszystko, żeby piłka do niego nie docierała, ale jest to bardzo trudne. Podwoimy krycie i będziemy uważnie go pilnować - mówi Inzaghi.
Inzaghi wierzy, że to jego zespół awansuje do wielkiego finału Ligi Mistrzów. - Nie możemy się doczekać. Wiemy jak ważne jest to spotkanie. Pierwszy mecz był świetny, ale mogliśmy sobie lepiej poradzić w niektórych momentach. Barcelona jest naprawdę dobra w kontrpressingu, a my zachowaliśmy czujność. W rewanżu musimy zrobić to samo - podkreślił trener Interu.
Początek meczu Inter - FC Barcelona we wtorek o godz. 21.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
RCD Espanyol vs. FC Barcelona! Oglądaj na żywo w Eleven Sports 1 o 21:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)