Krytyka pracy Szymona Marciniaka ze strony FC Barcelony była intensywna. Zarówno działacze, jak i piłkarze nie szczędzili Polakowi gorzkich słów. Joan Laporta, Hansi Flick, Pedri, Ronald Araujo i Gavi wskazywali, że decyzje sędziego były przyczyną odpadnięcia zespołu z Ligi Mistrzów.
"Marca" postanowiła zwrócić się do UEFA z zapytaniem o ocenę występu arbitra z Płocka. Odpowiedź była krótka, ale nie pozostawiła żadnych wątpliwości. "Nie ma żadnego problemu" – tak brzmi stanowisko organizacji.
ZOBACZ WIDEO: Fenomenalna bramka z rzutu wolnego. 17-latek zadziwił świat
Zgodnie z polityką UEFA, arbitrzy nie udzielają wywiadów po meczach, co ma na celu zachowanie obiektywizmu i unikanie kontrowersji.
Marciniak był rozjemcą półfinału, w którym nie brakowało spornych sytuacji. Hiszpanie mieli pretensje o brak rzutu karnego za zagranie ręką Francesco Acerbiego, odwołaną "jedenastkę", gdy faulowany był Lamine Yamal, a także o interpretację starcia Denzela Dumfriesa z Gerardem Martinem przed trzecią bramką dla Interu.
Sędziowanie na tym etapie rozgrywek sprawia, że Polak nie ma dużych szans na nominację do pracy przy finale Ligi Mistrzów. Na to wskazują poprzednie lata. UEFA w poniedziałek 12 maja ogłosi nazwisko arbitra, który poprowadzi decydujący mecz.