Zawodnik Jagiellonii Białystok był niedawno powołany na zgrupowanie reprezentacji Angoli, ale ostatecznie kontuzja uniemożliwiła mu debiut w tym zespole. W ostatnim czasie w mediach pojawiły się spekulacje dotyczące tego, że Afimico Pululu zdecyduje się na grę dla Demokratycznej Republiki Konga.
Te doniesienia się potwierdziły, ponieważ piłkarz dostał powołanie do tej drużyny. Serwis goal.pl skontaktował się z 26-latkiem w celu uzyskania komentarza odnośnie tej sprawy. Okazało się, że napastnik rozmawiał na ten temat także ze Steve'em Kapuadim.
ZOBACZ WIDEO: Fenomenalna bramka z rzutu wolnego. 17-latek zadziwił świat
- Tak, rozmawialiśmy o tym. Ze Steve’em jestem w regularnym kontakcie. Rozmawiamy o wszystkim i o niczym. O kadrze też. Powiedzieliśmy sobie, że fajnie byłoby spotkać się w drużynie narodowej pewnego dnia. I dziś (8 maja przyp. red.) stało się to faktem - powiedział.
W innej części przyznał, że na jego decyzję wpłynęły też inne czynniki. Jednym z nich była wizyta asystenta selekcjonera na wyjazdowym meczu Jagiellonii z Realem Betis.
- Ostatecznie poszedłem za głosem serca. Wewnętrzne przekonanie kazało mi jednak postawić ostatecznie na Demokratyczną Republikę Konga. A to, że w Sewilli pojawił się asystent selekcjonera też pomogło. Mieliśmy bardzo pozytywną rozmowę - podsumował.