Co się stało z klubem milionera? Mocne słowa byłego kadrowicza

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jacek Góralski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jacek Góralski

- Zamiast zap**ać od samego początku i wygrywać mecz po meczu, to każdy myślał, że teraz już będzie z górki - mówi Jacek Góralski, były reprezentant Polski i zawodnik Wieczystej Kraków.

Wieczysta Kraków walczy o awans do I ligi, ale na finiszu rozgrywek przegrała kilka spotkań. Obecnie zajmuje trzecie miejsce - dające grę w barażach, ale ambicje były znacznie większe. To klub sponsorowany przez milionera Wojciecha Kwietnia. Jeszcze w sezonie 2016/17 występował w A Klasie.

Kwiecień zaczął inwestować w drużynę wiosną 2020 roku, kiedy Wieczysta była w lidze okręgowej, czyli na szóstym poziomie. Ściągnął wtedy do Krakowa Sławomira Peszkę, a po nim innych piłkarzy z przeszłością w dużej piłce, jak choćby Michała Pazdana, Jacka Góralskiego, Rafę Lopesa czy Jakuba Peska - reprezentanta Czech, który występował w tym sezonie w Lidze Mistrzów w barwach Sparty Praga.

Ale w ostatnich tygodniach Wieczysta znalazła się w kryzysie. Straciła drugie miejsce w lidze, roztrwoniła przewagę. Z ostatnich ośmiu meczów przegrała aż pięć. Peszko został zwolniony i zastąpił go Przemysław Cecherz.
Mateusz Skwierawski, WP SportoweFakty: Co się stało z Wieczystą?

Jacek Góralski: Wkurzony jestem. Przegrywamy mecze i musimy się teraz martwić o awans. Największą odpowiedzialność za to, co dzieje się na boisku, bierzemy my, zawodnicy. Pod koniec rundy pojawiły się pewne problemy, doszły kontuzje aż ośmiu zawodników, ale nie chcę szukać usprawiedliwień. To nie powinno mieć wpływu, bo mamy bardzo dobrą kadrę. Wcześniejsze mecze wygrywaliśmy jako drużyna, a w kilku ostatnich spotkaniach prezentowaliśmy się wyraźnie słabiej. Na szczęście powoli wracają do nas zawodnicy po urazach.

ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewałeś. Tak wygląda luksusowy autokar Manchesteru City


Krąży plotka, że w przyszłym sezonie ma dojść do rewolucji kadrowej w drużynie, co ma nie podobać się niektórym zawodnikom i to podobno przełożyło się na ich postawę na boisku.

Trudno mi powiedzieć. Każdy z nas podpisuje kontrakt na określony czas. Trzeba się z tym liczyć, że umowa wygasa. Na ten moment nie wydaje mi się, że któryś z zawodników myśli o nowym miejscu pracy. Nie jest ważne, kto tu zostanie - awans to podstawa. To cel numer jeden w tym klubie.

Może zgubiła was pewność siebie?

Mieliśmy po pierwszej rundzie cztery punkty przewagi. Pojechaliśmy na obóz przygotowawczy i pojawiały się hasła, że już jesteśmy w I lidze. W sparingach wyglądaliśmy dobrze, później powiększyliśmy przewagę w lidze. Trochę to nas uśpiło, a trzeba było jeszcze rozegrać rundę rewanżową. Zamiast zap******ać od samego początku i wygrywać mecz po meczu, to każdy myślał, że teraz już będzie z górki.

Pracę trenera stracił Sławomir Peszko.

Ja na Sławka złego słowa nie powiem. Zrobił bardzo dużo dla drużyny, wprowadził nas z III ligi do II, a inni trenerzy mieli z tym problem. Przede wszystkim pokazał ten klub całej Polsce, bo jako pierwszy tu przyszedł. Wydaje mi się, że to Sławek jest prawdziwą twarzą projektu Wieczysta. Władze klubu postanowiły zmienić trenera, a my robimy wszystko, by pomóc nowemu szkoleniowcowi.

Lubicie się w szatni? Trener Przemysław Cecherz stwierdził w wywiadzie z "Przeglądem Sportowym", że "brakuje spójności w zespole".

Jestem takiego zdania, że zawodnik, który przychodzi do klubu, powinien pokazywać wszystko, co najlepszego potrafi. Wiadomo, że jeżeli wygrywasz, każdy chodzi zadowolony. A jak przegrywasz, to zaczynają się rozmowy i pretensje, dlaczego tak się dzieje. Nie szukałbym jednak większego konfliktu. Myślę, że my, zawodnicy czujemy, że to od nas wszystko zależy.

Były ostrzejsze rozmowy?

Było bardzo dużo rozmów. Gadamy ze sobą od dłuższego czasu. Wierzę, że wywalczymy bezpośredni awans. Teraz gramy z drugą w tabeli Polonią Bytom. Jeśli wygramy, to zmniejszymy do nich stratę do trzech punktów. Zostaną cztery kolejki do końca. To naprawdę jest realne.

A jak na wasze wpadki reagują rywale?

Na Wieczystą wszyscy się "spinają". Każdy chce się pokazać. Pamiętam z własnego doświadczenia, z czasów Jagiellonii, gdy chciałem się pokazać w meczach z Lechem czy Legią. Wystarczy, że w II lidze stracimy gola lub popełnimy błąd, to już słychać szyderkę z trybun czy z boiska, w stylu: "A tyle zarabiacie". Runda rewanżowa zawsze jest trudniejsza i trochę o tym zapomnieliśmy.

Zostajesz w klubie?

Mam jeszcze rok kontraktu, chciałbym przede wszystkim wywalczyć awans. Zobaczymy, co dalej. Dobrze czuję się w drużynie i chciałbym jeszcze pograć w piłkę. Ze zdrowiem jest wszystko w porządku.

A co stanie się z Wieczystą? Pojawiły się informacje, że prezes Wojciech Kwiecień ma plany połączenia klubu z Wisłą Kraków.

Tyle rzeczy już było mówionych. Nawet to, że prezes przejmie tylko Wisłę. Na ten moment nic się nie dzieje. Chcemy zrobić awans dla prezesa, bo zainwestował w drużynę niemałe pieniądze i ten sukces mu się należy.

rozmawiał Mateusz Skwierawski, WP SportoweFakty

Komentarze (11)
avatar
Axell
10.05.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zabawne, a co niby miało się stać w tej Wieczystej??? Pilkarze się starzeją i nie ma komu grać jak widać. To tak samo jak z reprezentacją Polski, a jak jeszcze dodamy że w ekstraklasie w drużyn Czytaj całość
avatar
John 12345678
10.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Myślę ,że już w tam tym sezenio nalezalo pożegnać weteranów z zagranicy oraz dziadków ług polskich .Lecz Peszko trzymał kolegów bo id czasu do czasu obudzili się i kopnęli piłkę druga sprawa ki Czytaj całość
avatar
mały w
10.05.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Już lament?
Sezon 2016/17 a obecnie kończymy 2024/25?
W sporcie to WIECZNOŚĆ jak Wieczysta!
Gdzie był i co znaczył Motor Lublin w sezonie 2016?
Przepracowali te lata wychowali mistrzów świata w
Czytaj całość
avatar
Grek Zorba
10.05.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Psuje polską piłkę 
avatar
Al Capone
9.05.2025
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Kolejna efemeryda….Groclin, Amica i w sumie Raków też, bo gdyby nie Papszun nic by tam nie było… pytanie po co ??? Im szybciej to upadnie tym lepiej. 
Zgłoś nielegalne treści