Mija dokładnie tydzień, odkąd Legia Warszawa zdobyła Puchar Polski. W ubiegły piątek stołeczny zespół wygrał z Pogonią Szczecin i po raz 21. w swojej historii sięgnął po to trofeum.
Kibice Legii zaczęli się zastanawiać - czy ten niewątpliwy sukces pozwoli zachować posadę trenerowi Goncalo Feio?
Gdyby brać pod uwagę wyłącznie postawę w Pucharze Polski i Lidze Konferencji, to takich pytań by nie było.
Ale trzeba też spojrzeć na PKO Ekstraklasę, a tu... no cóż. Delikatnie mówiąc szału nie ma. Oczywiście mierzymy siły na zamiary. Legia co roku jest faworytem do mistrzostwa Polski i za każdym razem, gdy nie zdobywa złotego medalu, to w klubie jest to przyjęte jako wielkie rozczarowanie.
W obecnym sezonie Legia na tytuł nie ma już szans. Maksymalnie może zakończyć rozgrywki na trzecim miejscu, co nikogo w Warszawie nie zadowoli.
Co powinni zrobić Dariusz Mioduski i nowy dyrektor sportowy Michał Żewłakow? Trener Feio ma ważny kontrakt tylko do 30 czerwca 2025 roku.
Czy coś się ruszyło w temacie ewentualnego przedłużenia umowy? - Co mogę powiedzieć? Mam z Legią ważny kontrakt do końca sezonu i do dziś nie zaczęły się żadne rozmowy na temat przedłużenia - powiedział krótko trener Feio podczas konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewałeś. Tak wygląda luksusowy autokar Manchesteru City