Hansi Flick, trener FC Barcelony, postanowił, że Wojciech Szczęsny będzie bronił dostępu do bramki w niedzielnym El Clasico. Decyzja ta zapadła mimo niedawnej porażki z Interem w Lidze Mistrzów. Niemiec wierzy, że polski bramkarz jest kluczowy dla zespołu w walce o mistrzostwo.
W ostatnich tygodniach drużyna z Katalonii straciła kilka bramek, ale Szczęsny nie jest za nie obwiniany. Trenerzy Barcelony podkreślają, że polski bramkarz nie miał wpływu na większość z nich. W meczu z Interem golkiper nie ponosił winy za żaden z czterech straconych goli, a jego interwencje były na wysokim poziomie.
ZOBACZ WIDEO: Fenomenalna bramka z rzutu wolnego. 17-latek zadziwił świat
Flick i jego sztab szkoleniowy mają pełne zaufanie do Szczęsnego, który od stycznia stał się jednym z filarów zespołu. Jego spokój i pewność siebie są nieocenione dla obrony Barcelony. Dobrze spisał się także w finale Pucharu Króla przeciwko Realowi Madryt, chociaż puścił dwa gole.
Według katalońskiego "Sportu", gdy Barcelona zapewni sobie mistrzostwo, miejsce w bramce ma zająć Marc-Andre ter Stegen. Niemiecki bramkarz, który niedawno wrócił do gry, potrzebuje więcej czasu na boisku, by odzyskać pełną formę. Flick planuje dać mu szansę w ostatnich meczach sezonu.
Jeśli chodzi o przyszły sezon, sprawa pozostaje otwarta. Szczęsny jeszcze nie złożył podpisu pod nowym kontraktem.