Patryk Klimala, po zakończeniu wypożyczenia w Sydney FC, wraca do Śląska Wrocław. Jednak jego przyszłość w polskim klubie stoi pod znakiem zapytania. Jak informuje japoński portal "TRA", Sanfrecce Hiroshima jest zainteresowane pozyskaniem 26-letniego napastnika.
Klimala, podczas pobytu w Australii, zdobył 17 bramek, a także odzyskał pewność siebie i skuteczność. Mimo że Sydney FC miało możliwość wykupu zawodnika za 200 tysięcy euro, nie zdecydowało się na ten krok. Teraz Klimala wraca do Śląska, ale obie strony dążą do rozstania.
ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewałeś. Tak wygląda luksusowy autokar Manchesteru City
Dla Śląska transfer Klimali to szansa na zarobek i uwolnienie się od dużego kontraktu. Zainteresowanie ze strony Sanfrecce Hiroshima może być dla klubu z Wrocławia korzystne, zwłaszcza że japoński klub poszukuje bramkostrzelnego napastnika.
Sanfrecce Hiroshima, które nie bierze udziału w Klubowych Mistrzostwach Świata, planuje zastąpić Valere Germaina, który nie spełnił oczekiwań. Transfer Klimali mógłby być odpowiedzią na ich potrzeby, jednak okno transferowe w Japonii otwiera się dopiero za dwa miesiące.