W niedzielnym (11 maja) El Clasico występował jeden Polak - mowa rzecz jasna o Wojciechu Szczęsnym. Drugi z Biało-Czerwonych, Robert Lewandowski, przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych (podyktowane to było ostatnią kontuzją).
FC Barcelona zapamięta to starcie z Realem Madryt na długo. Po meczu pełnym dramaturgii i zwrotów akcji lepsza okazała się "Duma Katalonii", która wygrała 4:3. Zawodników z trybun dopingowali m.in. Anna Lewandowska i Marina Szczęsna.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pokazał, ile ma koszulek Messiego. To coś więcej niż kolekcja
Po zakończonym spotkaniu żony polskich piłkarzy, razem ze swoimi pociechami, udały się na murawę boiska. Tam zrobione zostało pamiątkowe wspólne zdjęcie (możesz je zobaczyć na końcu artykułu).
To, co rzuca się w oczy, to szerokie uśmiechy na twarzach. Nie ma się zresztą co dziwić. Barcelona po raz czwarty w tym sezonie okazała się lepsza w El Clasico i mistrzostwo kraju ma już na wyciągnięcie ręki.
Warto dodać, że na zdjęciu znaleźli się Robert i Anna Lewandowscy z dwoma córkami oraz Wojciech i Marina Szczęśni z synem Liamem. Na meczu zabrakło natomiast Noeli, która dopiero w lipcu świętować będzie roczek.