Inter Mediolan, mimo rotacji w składzie, zdominował rywala. Już w 14. minucie Nicola Zalewski, popisał się efektownym strzałem z prawej nogi, pokonując bramkarza Torino i zdobywając prowadzenie dla swojej drużyny. Była to jego pierwsza bramka w barwach "Nerazzurrich".
Mecz był przerywany z powodu problemów zdrowotnych kibica oraz ulewnego deszczu. W 49. minucie tej rywalizacji Inter podwyższył prowadzenie na 2:0. Wynik ustalił wówczas Kristjan Asllani.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nagranie cudownego gola podbija świat. Strzelono go w Polsce
Obok Zalewskiego w środku pola mediolańczyków z dobrej strony pokazał Piotr Zieliński. Na dwie kolejki przed końcem liderem tabeli Serie A jest SSC Napoli, które ma jednopunktową przewagę nad Interem.
- Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwy mecz. My i Napoli wciąż wierzymy. Oczywiście, musimy liczyć na ich potknięcie. Wtorkowy mecz był niesamowity. Awansowaliśmy do finału Ligi Mistrzów, co jest wielkim dokonaniem. Teraz musimy pozostać skoncentrowani do samego końca, bo wciąż walczymy o coś bardzo ważnego - mówił na konferencji prasowej Zieliński, który przed startem obecnego sezonu zamienił Napoli na Inter.
Na ostatniej prostej Inter jest w grze zarówno o mistrzostwo Włoch, jak i triumf w Lidze Mistrzów. Zieliński został zapytany o zbliżające się starcie z Paris Saint-Germain w Monachium.
- Da się nie myśleć o finale, ponieważ do niego jest jeszcze daleko, a my mamy przed sobą też inny cel. Jest nadzieja i musimy dawać z siebie wszystko na boisku - powiedział kadrowicz.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)