Carlo Ancelotti, który zdobył z Realem Madryt trzy razy Ligę Mistrzów, kończy swoją przygodę z klubem po wyczerpującym sezonie 2024-25. Decyzja o jego odejściu została potwierdzona dzień po przegranej w czwartym El Clasico tego sezonu. Real zakończy sezon bez trofeów w La Liga, Lidze Mistrzów i Pucharze Króla, co wielu uznaje za "koniec cyklu" dla klubu.
Jak przypomina NY Times, Ancelotti, którego kontrakt z Realem obowiązywał do 2026 r., od września był obiektem spekulacji dotyczących jego przyszłości. W marcu pojawiły się doniesienia, że Real rozmawia z Xabim Alonso, trenerem Bayeru Leverkusen, o zastąpieniu Włocha.
Tymczasem Brazylijska Federacja Piłkarska (CBF) złożyła Ancelottiemu ofertę prowadzenia reprezentacji na Mistrzostwach Świata 2026, którą ten przyjął. Rozpocznie pracę z Brazylią 26 maja.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!
Dlaczego ostatnie miesiące Ancelottiego w Realu to pasmo porażek? Jak donosi "The Athletic", latem ubiegłego roku Ancelotti prosił o wzmocnienie defensywy, jednak po nieudanych negocjacjach w sprawie Leny'ego Yoro, klub nie podjął dalszych działań.
Dodatkowo, odejście Toniego Kroosa oraz skupienie się na transferze Kyliana Mbappe, który potrzebował czasu na aklimatyzację, osłabiły drużynę.
Zimą Ancelotti otrzymał zapewnienia o wzmocnieniach kadrowych, które jednak nie doszły do skutku. Dodatkowo, krótki okres przygotowawczy spowodowany udziałem piłkarzy w mistrzostwach Europy i Copa America wpłynął na formę zespołu. Atmosfera wokół Ancelottiego gęstniała, a wewnętrzne tarcia i medialne przecieki osłabiały jego pozycję.
Real Madryt przygotowuje się do nowego rozdziału z Xabim Alonso na czele. Klub ma nadzieję, że nowy trener poprowadzi zespół do sukcesów w nadchodzących rozgrywkach, w tym w Klubowych Mistrzostwach Świata, które rozpoczną się 14 czerwca.