W trakcie tej kampanii prezydenckiej byliśmy świadkami całej serii debat z różnym składem personalnym. W poniedziałek 12 maja na antenie Telewizji Polskiej odbyła się ostatnia przed pierwszą turą, tym razem z udziałem wszystkich 13 kandydatów. Nic dziwnego, że wzbudziła ona wiele emocji.
Jej przebieg w programie "Prawda Futbolu" skomentował Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN jest znany z wyrażania mocnych opinii na tematy szeroko komentowane przez opinię publiczną, w tym również te polityczne. W rozmowie z Romanem Kołtoniem dobitnie pokazał, że nie ma zbyt dobrego zdania o większości kandydatów ubiegających się o prezydenturę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pokazał, ile ma koszulek Messiego. To coś więcej niż kolekcja
- Co to jest za debata, skoro jest 13 ludzi, z czego 10 nie nadaje się nawet, żeby w ogóle tam być. Kandydatem na prezydenta mojego kraju powinna być osoba o publicznym zaufaniu. Może mieć poglądy prawicowe, centrowe, liberalne czy lewicowe, ale musi to być osoba znana i szanowana, z jakimś doświadczeniem i CV - mówił.
Legendarny piłkarz stwierdził, że program wyborczy większości kandydatów wykracza poza kompetencje, jakie prezydentowi RP daje konstytucja. Krytycznie odniósł się również do przebiegu samej debaty oraz publicystów, którzy próbowali ocenić jej poszczególnych uczestników.
- To, co ja wczoraj widziałem, to była komedia. To się do niczego nie nadaje. A to, co mnie najbardziej bawi, to są oceny po debacie – kto najlepiej wypadł. W meczu piłkarskim łatwo jest powiedzieć, kto był najgorszy, a kto najlepszy. A tu, w zależności od tego, jak ja politycznie myślę, to ten był najlepszy albo tamten - dodał.
Przypomnijmy, że pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się już w najbliższą niedzielę, 18 maja. Ewentualna druga zostanie zorganizowana 1 czerwca.
-będzie to samo co w PZPN
A polskie zespoły odpadają w przedbiegach do LM.
Niech tym się zajmie.