Arkadiusz Milik stracił cały obecny sezon przez problemy zdrowotne. 31-letni napastnik nabawił się kontuzji kolana w towarzyskim meczu reprezentacji Polski z Ukrainą. Miał pauzować kilka miesięcy, jednak w trakcie rekonwalescencji pojawiły się komplikacje. Mimo to Juventus FC przedłużył z nim umowę do czerwca 2027 roku.
Z Włoch płyną głosy, że był to jedynie ruch, który paradoksalnie ma zwiększyć szanse na jego transfer. Zarobki piłkarza w wysokości 3,5 mln euro zostały rozbite na dwa lata, zmniejszając tym samym o połowę roczną wysokość kontraktu. Niższa pensja Polaka ma ułatwić Juventusowi znalezienie mu nowego pracodawcy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pokazał, ile ma koszulek Messiego. To coś więcej niż kolekcja
Na temat przyszłości Milika w rozmowie z Kanałem Sportowym wypowiedział się dziennikarz serwisu tuttojuve.com, Mirko Di Natale. Jego zdaniem reprezentant Polski w przyszłym sezonie powinien opuścić "Starą Damę" i poszukać szczęścia w innym klubie.
- Jedynym logicznym rozwiązaniem będzie znalezienie Arkowi, w pełnym porozumieniu z nim, opcji na wypożyczenie do innego włoskiego klubu lub zagranicznego. Milik musi odzyskać formę i pięknie by było, gdyby wrócił też do polskiej reprezentacji. Myślę, że w grę wchodzi tylko wypożyczenie, bo żaden klub nie będzie chciał płacić Juventusowi za zawodnika, który przez rok się leczył - podkreślił.
Dziennikarz przypomniał, że w przeszłości sprowadzeniem Milika było zainteresowanych kilka klubów występujących w Serie A, w tym m.in. Bologna FC. Di Natale wskazał, że dobrym kierunkiem dla 31-letniego snajpera będzie również Como 1907. Ubiegłoroczny beniaminek Serie A coraz bardziej ugruntowuje swoją pozycję we włoskim futbolu.
Di Natale dobitnie stwierdził, że Milik nie może już liczyć na wsparcie kibiców Juventusu. Jego zdaniem fani ekipy z Piemontu mają dość ciągłych problemów zdrowotnych Polaka.
- Jeśli Milik zostanie sprzedany latem, to fani Juve i tak będą spać spokojnie. Nikt nie będzie rozpaczał. Kibice zawsze byli sceptycznie nastawieni do Milika ze względu na jego liczne kontuzje. Pewne pozytywne uczucie, które zrodziło się na początku jego pierwszego sezonu, powoli zanika. W tym roku wielu kibiców straciło już do niego cierpliwość - mówił.
Dodajmy, że polski napastnik trafił do Juventusu FC w sierpniu 2022 roku. Został najpierw wypożyczony, a potem wykupiony z Olympique Marsylia.
Od tego czasu wystąpił w 75 meczach "Starej Damy" na wszystkich frontach. Zdobył w nich 17 goli i zaliczył dwie asysty. W sezonie 2023/2024 wygrał z klubem Puchar Włoch.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)