Widzew Łódź rozpoczął kompletowanie zespołu pod kątem przyszłego sezonu. Plany klubu są ambitne, a dyrektor sportowy Mindaugas Nikolicius nie będzie musiał ograniczać się do szukania zawodników z tzw. kartą na ręku. Jeśli potwierdzą się zapowiedzi, to do dyspozycji będzie miał kilka milionów euro na transfery.
Na razie jednak zdecydowano się przeprowadzić ciekawy ruch wewnątrz Ekstraklasy. Od 1 lipca w Widzewie będzie Sebastian Bergier. I przyjdzie za darmo, po wygaśnięciu kontraktu z GKS-em Katowice.
Bergier w obecnym sezonie strzelił dziewięć goli dla zespołu z Katowic. Był najlepszym strzelcem beniaminka PKO Ekstraklasy.
- Cieszę się, że to właśnie Sebastian jest pierwszym piłkarzem, którego sprowadziłem do Widzewa Łódź. To zawodnik, który dobrze odnajduje się w polu karnym i umie czytać grę. Nie jest typem egzekutora, raczej napastnikiem pracującym dla zespołu w ofensywie, gdzie stwarza sytuacje sobie i kolegom, jak również w defensywie. Do jego atutów należy zaliczyć również dużą szybkość, zwinność oraz umiejętność wygrywania pojedynków indywidualnych. Nie mogę pominąć skuteczności, czyli dziewięciu bramek i dwóch asyst w 22 spotkaniach - powiedział dyrektor Nikolicius.
- Mam nadzieję, że projekt, który tworzy się w Widzewie, uda się zrealizować, a ja dołożę do niego swoją cegiełkę. Z tego miejsca chciałbym także podziękować mojemu dotychczasowemu klubowi, GKS-owi Katowice, bo świetnie się tam czułem i mogłem się rozwijać. Wierzę, że to, czego się tam nauczyłem, pokażę również w Łodzi. Nie mogę doczekać się już pierwszego spotkania z drużyną, treningu i meczu - powiedział Bergier, który podpisał kontrakt do 30 czerwca 2028 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Oczywiście trudno sobie wyobrazić, że Bergier będzie jedynką w łódzkim zespole. Nie od dziś spekuluje się, że klub będzie chciał sprowadzić Mariusza Stępińskiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nagranie cudownego gola podbija świat. Strzelono go w Polsce