Coraz więcej wskazuje na to, że Rodrygo odejdzie z Realu Madryt w trakcie najbliższego okna transferowego. "Królewskich" czeka przebudowa po kompletnie nieudanym sezonie 2024/25.
Zmieni się nie tylko trener (Carlo Ancelottiego zastąpi Xabi Alonso), ale też solidny lifting dotknie kadrę zespołu i Rodrygo ma być jednym z zawodników, którzy opuszczą Madryt.
Brazylijczyk miał rozważać odejście już parę tygodni temu, ponieważ - jak twierdziły hiszpańskie media - czuje się niedoceniany w klubie. Spadł mocno w hierarchii po przyjściu Kyliana Mbappe latem ubiegłego roku.
Kontrakt Rodrygo z Realem obowiązuje do 30 czerwca 2028 roku. Zawodnik ma wpisaną klauzulę odstępnego w wysokości... miliarda euro. Trudno jednak wyobrazić sobie, by ktokolwiek miał tyle zapłacić. Spekuluje się, że Real będzie oczekiwał przynajmniej 100 milionów euro za transfer. Taka ma być cena wyjściowa.
Real planuje dokonać kilku konkretnych wzmocnień nadchodzącego lata (m.in. Dean Huijsen z Bournemouth), więc zejście z pensji plus wspomniane pieniądze ze sprzedaży Rodrygo zdecydowanie by się klubowi przydały.
Portal "Fichajes" twierdzi, że choć nie odbyły się jeszcze żadne formalne rozmowy, to Arsenal bardzo uważnie obserwuje sytuację 24-latka i - jak czytamy - nawiązał już wstępny kontakt, by ustalić status zawodnika.
Arsenal chciałby wzmocnić linię ataku kimś, kto z miejsca zrobiłby różnicę. Rodrygo ma pasować do profilu, jakiego szuka Mikel Arteta. W obecnym sezonie Rodrygo rozegrał 50 meczów w barwach "Królewskich". Strzelił 13 goli i dorzucił 10 asyst.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pokazał, ile ma koszulek Messiego. To coś więcej niż kolekcja