Andrzej Smolarek zmarł w środę, 14 maja. Następnego dnia Latarnik Choczewo na swoim Facebooku poinformował o odejściu 49-latka.
"Dotarła do nas wiadomość, która miała nigdy nie dotrzeć. Z najgłębszym żalem informujemy, że wczoraj zmarł nasz trener, przyjaciel, nauczyciel – Andrzej Smolarek. Osoba, bez której nie bylibyśmy w miejscu, w którym jesteśmy" - napisano.
"W obliczu tej niewyobrażalnej straty brakuje słów, by wyrazić nasz ból. Łączymy się w głębokim smutku z rodziną i bliskimi. Spoczywaj w pokoju, Trenerze. Zapamiętamy Cię na zawsze takim, jakim byłeś" - czytamy dalej. Przyczyny śmierci trenera nie zostały podane do wiadomości publicznej.
W reakcji na te tragedię klub zmienił swoje zdjęcie profilowe na żałobną czarno-białą grafię. Poinformowano również, że zaplanowane na weekend mecze wszystkich drużyn Latarnika Choczewo zostały odwołane.
Pierwsza drużyna Latarnika gra w gdańskiej A-klasie. Po 21 kolejkach zajmuje trzecie miejsce w tabeli, ze stratą 11 punktów do przewodzącego stawce Bałtyku II Gdynia. Z kolei rezerwy klubu rozgrywają swoje mecze jeden szczebel rozgrywkowy niżej.