Polski napastnik na wylocie z klubu

Getty Images / Photo by Tomas Sisk / Photonews via Getty Images / Na zdjęciu: Kacper Przybyłko (L)
Getty Images / Photo by Tomas Sisk / Photonews via Getty Images / Na zdjęciu: Kacper Przybyłko (L)

Kacper Przybyłko latem może zmienić otoczenie. W czerwcu wygasa jego kontrakt ze szwajcarskim Lugano i klub nie widzi dla niego miejsca w składzie.

Kacper Przybyłko trafił do FC Lugano zimą 2024 roku. Początki nie były dla niego łatwe, bo nie znajdował się w orbicie zainteresowań trenera. Szansę debiutu otrzymał najpierw w zespole rezerw, grającym na trzecim poziomie rozgrywkowym w Szwajcarii. Później w rundzie wiosennej ubiegłego sezonu uzbierał zaledwie 32 minuty w pierwszej drużynie.

Od początku aktualnej kampanii było już dużo lepiej. Napastnik zagrał łącznie w 37 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach i zdobył 7 bramek oraz asystę. Tyle, że większość meczów rozegrał jesienią, bo wiosna znów nie należała do udanych i od połowy kwietnia Polaka zabrakło w ogóle w kadrze meczowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nagranie cudownego gola podbija świat. Strzelono go w Polsce

Cały obecny sezon nie jest do końca udany dla szwajcarskiej drużyny, bo FC Lugano długo pozostawało na podium z dużymi szansami na mistrzostwo kraju, ale kryzys zepchnął klub na 5. miejsce w tabeli, z którego teraz próbują walczyć choćby o eliminacje Ligi Konferencji.

Latem w Lugano szykuje się nieco większa rewolucja kadrowa. Dziennikarz Massimo Solari z portalu "Corriere del Ticino" sugeruje, że zmiany dotyczą także polskiego napastnika, któremu w czerwcu wygasa kontrakt z klubem. Działacze nie są zainteresowani przedłużaniem umowy 32-latka.

Być może napastnik zdecyduje się kontynuować swoją przygodę z piłką w Niemczech, gdzie spędził najwięcej czasu w swojej karierze. Przybyłko to wychowanek Arminii Bielefeld, która w nowym sezonie zagra na zapleczu Bundesligi. Na radarze mogą mieć go także zespoły z PKO Ekstraklasy.

Przypomnijmy, że to właśnie Kacper Przybyłko dość przypadkowo przyczynił się do osiągnięcia przez Polskę 15. miejsca w rankingu UEFA. Polak zmarnował rzut karny w 1/8 finału Ligi Konferencji przeciwko NK Celje, a ta pomyłka sprawiła, że Szwajcarzy nie mieli już szans, by wyprzedzić nasz kraj w walce o to istotne miejsce, dające nam możliwość wystawienia aż pięciu drużyn w eliminacjach europejskich pucharów w sezonie 2026/27.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści