Można było oczekiwać, że w spotkaniu RCD Espanyol - FC Barcelona Cesar Soto Grado będzie miał sporo pracy. W końcu mecz 36. kolejki hiszpańskiej La Ligi był derbową potyczką, a w takich emocje są zdecydowanie wyższe.
Barca odniosła pewny triumf 2:0 po golach Lamine Yamala i Fermina Lopeza, dzięki czemu przypieczętowała mistrzostwo Hiszpanii. "Duma Katalonii" prowadziła od 53. minuty, a od 80. grała w przewadze jednego zawodnika, bo po faulu na Yamalu wyrzucony z boiska został Leandro Cabrera.
Oprócz czerwonej kartki, hiszpański arbiter pokazał jeszcze cztery żółte, po dwie dla każdej z drużyn. Jeżeli chodzi o "Blaugranę", to w pierwszej połowie ukarany został Andreas Christensen, a w drugiej... Wojciech Szczęsny.
Dla Polaka było to pierwsze takie upomnienie w barwach Barcelony. Wcześniej obejrzał kartkę jedynie w finale Superpucharu Hiszpanii, lecz wówczas został wyrzucony z boiska.
Jednak warto podkreślić, że Szczęsny nie został ukarany za faul. W doliczonym czasie gry były reprezentant Polski obejrzał żółtą kartkę z uwagi na opóźnianie gry. Doszło do tego w momencie, gdy Barca prowadziła 1:0 i grała na czas, by utrzymać wynik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pokazał, ile ma koszulek Messiego. To coś więcej niż kolekcja