W piątek późnym wieczorem Chelsea FC i Manchester United rozegrali przedostatni mecz w sezonie Premier League. Była to konfrontacja dwóch z trzech finalistów europejskich pucharów z Anglii. Klub z Londynu przygotowuje się do spotkania z Realem Betis w finale Ligi Konferencji, a Manchester United powalczy z Tottenhamem Hotspur w finale Ligi Europy.
W Premier League od początku rozgrywek lepiej radzi sobie Chelsea. The Blues nadal muszą mieć się jednak na baczności, jeżeli chcą w następnym sezonie powrócić do Ligi Mistrzów. W najcenniejszym, europejskim pucharze może pokazać się również United, ale on akurat powalczy o swoje miejsce w środę. W lidze jest dopiero na 16. pozycji.
Przed pierwszym gwizdkiem drużyny dzieliły aż 24 punkty na korzyść Chelsea. Gospodarze więcej goli strzelili, mniej stracili, a jakby tego było mało, byli lepsi 4:3 w poprzednim, widowiskowym spotkaniu z United na Stamford Bridge. Z kolei w rundzie jesiennej tego sezonu konfrontacja na Old Trafford zakończyła się remisem 1:1.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Choć początek rewanżu należał do Chelsea, to nie potrafiła potwierdzić tego golem. Kiedy zaatakował Manchester United, nawet wpakował piłkę do bramki przeciwnika. Gol Harry'ego Maguire'a w 16. minucie został anulowany po wideoweryfikacji. W 24. minucie The Blues odpowiedzieli groźnym atakiem, a Reece James sprawdził formę dnia Andrego Onany.
Już w czasie doliczonym do pierwszej części pokazał się Cole Palmer, który mógł zaskoczyć bramkarza United swoim strzałem odbitym rykoszetem. Nie udało się, a próbujący wykonać dobitkę Enzo Fernandez był na spalonym. Niewiele później nastąpiła przerwa i drużyny rozeszły się do szatni przy wyniku 0:0.
Po przerwie ponownie był VAR, który nie przysłużył się atakującym. Chelsea już szykowała się do wykonania rzutu karnego za faul Andrego Onany na Tyrique'u George'u, ale po zobaczeniu powtórek anulował decyzję.
Aż nadeszła 71. minuta i w niej Marc Cucurella strzelił decydującego gola na 1:0 zgodnie z przepisami. Chelsea zdobyła prowadzenie i wywołała olbrzymią radość na trybunach. Akcja The Blues przeszła przez prawe skrzydło, a tam wymienili podania Pedro Neto i Reece James. Po wymanewrowaniu Alejandro Garnacho było dośrodkowanie, a Hiszpan pokonał Andrego Onanę mocnym strzałem głową.
Chelsea zakończy sezon w Premier League wyjazdowym meczem z Nottingham Forest, a następnie przyleci do Wrocławia na finał Ligi Konferencji. W środę Manchester United ma finał Ligi Europy, a po powrocie do Anglii zmierzy się jeszcze z Aston Villą. W piątek zespół z Birmingham wygrał 2:0 z Tottenhamem Hotspur.
Chelsea FC - Manchester United 1:0 (0:0)
1:0 - Marc Cucurella 71'
Składy:
Chelsea: Robert Sanchez - Reece James, Tosin Adarabioyo, Levi Colwill, Marc Cucurella -Moises Caidedo, Enzo Fernandez - Pedro Neto (90' Malo Gusto), Cole Palmer, Noni Madueke - Tyrique George (81' Romeo Lavia)
United: Andre Onana - Victor Lindelof, Harry Maguire, Luke Shaw (81' Kobbie Mainoo) - Noussair Mazraoui, Casemiro (69' Manuel Ugarte), Mason Mount (69' Alejandro Garnacho), Patrick Dorgu - Amad Diallo, Bruno Fernandes (81' Ayden Heaven) - Rasmus Hojlund
Żółte kartki: Palmer (Chelsea) oraz Fernandes, Casemiro, Mazraoui, Diallo, Ugarte, Heaven (United)
Sędzia: Chris Kavanagh
***
Aston Villa - Tottenham Hotspur 2:0 (0:0)
1:0 - Ezri Konsa 59'
2:0 - Boubacar Kamara 73'
Tabela Premier League: