Po ostatnim potknięciu w meczu z Jagiellonią Raków stracił pozycję lidera i zmniejszył swoje szanse na mistrzostwo Polski. Na dwie kolejki przed końcem sezonu jednak wszystko było jeszcze możliwe. Drużyna Marka Papszuna przede wszystkim musiała liczyć na siebie i zapunktować w Kielcach, z bardzo groźną wiosną, Koroną.
W mecz świetnie weszli gospodarze, którzy wynik otworzyli w 12. minucie. Przez kilkadziesiąt metrów z piłką biegł Wiktor Długosz. Dość anemiczny strzał z pola karnego do bramki przepuścił Kacper Trelowski.
Częstochowianie nie byli w stanie odpowiedzieć kielczanom. W premierowej odsłonie kilka razy zagrozili Rafałowi Mamli. W 37. minucie Adriano Amorim uderzył z dystansu, tuż obok słupka. W doliczonym czasie 1. połowy Jesus Diaz, po sprytnie rozegranym rzucie wolnym, w bramkę nie trafił z ośmiu metrów.
Swoje kolejne szanse miała Korona. W 35. minucie próbę Dawida Błanika odbił Kacper Trelowski. W drugiej minucie doliczonego czasu w świetnej sytuacji przestrzelił Długosz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać
Po przerwie szybko powinni trafić gospodarze. W polu karnym piłka spadła pod nogi Błanika, który w bramkę nie trafił. W 54. minucie, po analizie powtórek, sędzia podyktował rzut karny dla gości. Miłosz Strzeboński sfaulował Amorima. "Jedenastkę" trzy minuty później pewnie wykorzystał Jonatan Brunes.
Niezrażona stratą gola Korona poszukała kolejnego prowadzenia. W 61. minucie Jewgienij Szykawka uderzał z bliska, Trelowski odbił piłkę. W odpowiedzi dobrze na linii zachował się Mamla.
W 74. minucie gospodarze domagali się podyktowania rzutu karnego. Jednak sędzia uznał, że Brunes nie faulował Marcela Pięczka. W nerwowej końcówce kilka razy w polu karnym gospodarzy zakotłowało się. Częstochowianie jednak nie zdobyli zwycięskiej bramki.
W tabeli Raków awansował na pozycję lidera, ale swoje spotkanie w 33. kolejce Lech Poznań dopiero rozegra. W niedzielę zmierzy się w Katowicach z GKS-em.
Korona Kielce - Raków Częstochowa 1:1 (1:0)
1:0 - Wiktor Długosz 12'
1:1 - Jonatan Braut Brunes (k.) 57'
Składy:
Korona Kielce: Rafał Mamla - Miłosz Trojak, Piotr Malarczyk (5' Kostas Sotiriou), Pau Resta -Wiktor Długosz (64' Marcus Godinho), Wojciech Kamiński, Miłosz Strzeboński (64' Hubert Zwoźny), Marcel Pięczek - Dawid Błanik, Mariusz Fornalczyk (77' Adam Chojecki) - Jewgienij Szykawka (64' Daniel Bąk).
Raków Częstochowa: Kacper Trelowski - Fran Tudor, Zoran Arsenić, Stratos Svarnas - Erick Otieno (63' Jean Carlos Silva), Gustav Berggren, Władysław Koczerhin (80' Peter Barath), Adriano Amorim (74' Srdan Plavsic) - Jesus Diaz (74' Ivi Lopez), Patryk Makuch (63' Leonardo Rocha) - Jonatan Braut Brunes.
Żółte kartki: Mamla, Zwoźny, Bąk (Korona) oraz Amorim (Raków).
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).