Włochom udało się rozegrać osobno tylko jeden mecz przedostatniej kolejki. W sobotę Atalanta BC wygrała 3:2 z Genoą CFC, a oba kluby nie musiały się już tłoczyć z resztą, ponieważ nie mają ani dużo do wygrania, ani dużo do stracenia przed końcem sezonu w Serie A.
W pozostałych parach są zespoły, które albo grają o mistrzostwo Włoch, albo o awans do europejskich pucharów, albo o utrzymanie. Serie A to jedyna z pięciu najmocniejszych lig w Europie, w której jeszcze nie wyłoniono mistrza. W Anglii koronowano Liverpool FC, w Hiszpanii - FC Barcelonę, w Niemczech - Bayern Monachium, a we Francji - Paris Saint-Germain. Tymczasem w Italii nie jest wykluczone nawet rozegranie meczu o mistrzostwo kraju, jeżeli lider i wicelider Serie A zakończą sezon z taką samą liczbą punktów.
Na razie lider SSC Napoli ma o punkt więcej niż wicelider Inter Mediolan i los scudetto w swoich rękach. Wystarczą dwa zwycięstwa z klubami z dolnej połowy tabeli, a tytuł powróci na południe Włoch. W niedzielę drużyna Antonio Conte zagra w Parmie, a czeka tam na nią zespół Cristian Chivu - byłego obrońcy Interu. Rumun występował w Nerazzurrich od 2007 do 2014 roku.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Napoli chyba wykorzystało limit potknięć w poprzedniej kolejce, remisując 2:2 z Genoą CFC na Stadio Diego Armando Maradona. Każde następne da Interowi szansę na objęcie pozycji lidera. Napoli liczy w starciu z beniaminkiem na skuteczność takich piłkarzy jak Romelu Lukaku i Scott McTominay. Za nim seria trzech wygranych z byłym triumfatorem Puchar UEFA i już teraz 10 ostatnich spotkań bez porażki.
Inter Mediolan, którego piłkarzami są Piotr Zieliński i Nicola Zalewski, podejmie Lazio. W przeszłości Zieliński był nawet łączony z transferem do Lazio, ale było to jeszcze przed dołączeniem do Interu i za kadencji trenera Maurizio Sarrego. Z kolei Zalewski grał w przeszłości w derbach della Capitale, tyle że po stronie AS Romy.
Trener Simone Inzaghi potrzebuje zwycięstwa w newralgicznym momencie sezonu z klubem, w którym był zarówno napastnikiem, jak i członkiem sztabu szkoleniowego, a na koniec trenerem. "Simo" to postać kojarzona nierozerwalnie z Lazio. W niedzielę może przekreślić szansę rzymian na awans do Ligi Mistrzów i sprowadzić na nich kłopot w walce o jakikolwiek europejski puchar.
Co na dole tabeli? Trzy kluby tłoczą się w dystansie punktu, a dwa muszą spaść do Serie B. Do opuszczenia elity kandydują Venezia FC, Empoli FC oraz US Lecce. W niedzielę teoretycznie najtrudniej będzie mieć Lecce, skoro podejmie Torino FC. Venezia spróbuje zapunktować, po raz czwarty w ostatnich pięciu kolejkach, w Cagliari. Z kolei Empoli po prostu musi ograć zdegradowaną już AC Monzę.
37. kolejka Serie A:
Inter Mediolan - Lazio
Parma Calcio 1913 - SSC Napoli
AS Roma - AC Milan
Cagliari Calcio - Venezia FC
ACF Fiorentina - Bologna FC
Juventus FC - Udinese Calcio
US Lecce - Torino FC
AC Monza - Empoli FC
Hellas Werona - Como 1907
Wszystkie mecze rozpoczną się w niedzielę o godzinie 20:45.
Tabela Serie A:
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)