"O Jezu!". Wymowna reakcja na wybory w Barcelonie

WP SportoweFakty / Łukasz Kuczera / Na zdjęciu: Komisja Wyborcza nr 114 w Barcelonie
WP SportoweFakty / Łukasz Kuczera / Na zdjęciu: Komisja Wyborcza nr 114 w Barcelonie

- Obowiązek obywatelski spełniony. Można iść na mecz - to komentarze grupy kibiców, którzy pojawili się w komisji wyborczej zlokalizowanej niedaleko Camp Nou w Barcelonie. Jak przyznają Polacy, głosowanie za granicą nigdy nie było takie proste.

W tym artykule dowiesz się o:

Z Barcelony Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Gdy okazało się, że w dniu wyborów prezydenckich będę w Barcelonie na meczu Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego, nieco się zmartwiłem. W końcu spełnienie obywatelskiego obowiązku jest niezwykle ważne. Szybko zorientowałem się, że w obecnych realiach zmiana miejsca głosowania jest niezwykle prosta.

Nie trzeba wychodzić do jakiegokolwiek urzędu, tracić czasu na stanie w kolejkach. Wystarczy smartfon, kilka minut na wypełnienie formularza w mObywatelu i gotowe. W samej Barcelonie do wyboru były trzy komisje wyborcze - wybrałem tę, która jest zlokalizowana stosunkowo blisko Camp Nou.

ZOBACZ WIDEO: Michał Korościel o swoim fenomenie. "Zawsze wołali moją mamę do szkoły"

Wybory prezydenckie w Barcelonie

W momencie wyboru komisji wyborczej w Barcelonie, system zaleca, aby wybrać tę, do której zapisało się najmniej Polaków. To efekt doświadczeń z 2023 roku, gdy liczba osób zainteresowanych wzięciem udziału w wyborach parlamentarnych za granicą przekroczyła najśmielsze oczekiwania. Gdy wybrałem konsulat przy ul. Joana Guella jako miejsce głosowania, zarejestrowanych było do niego nieco ponad 500 obywateli.

Konsul generalny Ilona Kałdońska dba o to, aby wszyscy zarejestrowani mieli komfortowe warunki do oddawania głosów. Już kilka dni przed pierwszą turą wyborów otrzymałem maila ze wszystkimi wskazówkami. Wiadomość powtórzono w ostatni piątek.

"Uprzejmie informuję, że siedziba Obwodowej Komisji Wyborczej Nr 114 w Barcelonie, do której zarejestrowali się Państwo w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, znajduje się w hotelu Atenea ApartHotel. Lokal wyborczy znajduje się na I piętrze (osoby korzystające z windy powinny nacisnąć przycisk oznaczony literą A). Głosowanie odbywa się w niedzielę, 18 maja 2025 r. bez przerwy od godziny 7.00 do godziny 21.00" - można przeczytać w mailu od konsul.

Mecz i obywatelski obowiązek

Barcelona w niedzielny poranek śpi. Styl życia Hiszpanów sprawia, że przed godz. 10.00 na ulicach można spotkać pojedyncze osoby. To bez wątpienia ułatwia mi dotarcie do komisji wyborczej numer 114. Wynajmuję skuter elektryczny i po niespełna 20 minutach jestem na miejscu.

Atenea ApartHotel, w którym mieści się komisja wyborcza, położony jest z dala od centrum, ale stosunkowo niedaleko Camp Nou. Dlatego też wybrałem to miejsce do głosowania, bo łatwo połączyć spełnienie obywatelskiego obowiązku ze zwiedzaniem przebudowywanego obiektu FC Barcelony. Okazuje się, że nie byłem jedyny, który miał taki plan.

- Byliśmy wcześniej zobaczyć Camp Nou - mówi mi jeden z Polaków, ubrany w koszulkę FC Barcelony. - Stadion wygląda już fajnie, widać krzesełka. Ciekawe, czy piłkarze wrócą na niego już jesienią - dodaje.

Po godz. 10 w urnie nie brakuje głosów
Po godz. 10 w urnie nie brakuje głosów

Po chwili przed hotelem powiększa się grupka fanów Barcy, który przylecieli na niedzielne spotkanie z Villarrealem i równocześnie postanowili zagłosować w wyborach. - Obowiązek obywatelski spełniony. Można iść na mecz - mówi z dumą mężczyzna, który do stolicy Katalonii dotarł z Warszawy. - U nas chyba dłużej stałbym w kolejce do głosowania niż tutaj - dodaje z zaskoczeniem na twarzy.

"Nikogo tu nie ma!"

Jedno należy przyznać - głosowanie w Barcelonie przebiega bardzo sprawnie. Być może to zasługa wczesnej pory i tłumy pojawią się w komisji numer 114 w późniejszych godzinach. Wymowna była reakcja jednej Polki, która po wejściu do sali rzuciła: "O Jezu! Tu nikogo nie ma!".

- Mamy zarejestrowanych ok. 1500 osób w naszej komisji - mówi mi jedna z pracownic. To oznacza, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni, do spisu wyborców w tej lokalizacji dopisało się niemal 1000 Polaków.

W Barcelonie są trzy komisje wyborcze
W Barcelonie są trzy komisje wyborcze

Sama procedura nie odbiega znacząco od tej, którą znamy z kraju. Jest kilka stołów, a za nimi pracownice komisji wyborczej. - Proszę podchodzić do stolika według litery z nazwiska - tłumaczy jedna z nich. Osobne stanowisko przewidziano dla osób z zaświadczeniem o prawie do głosowania.

- To zasługa naszych czasów. Kiedyś zmiana miejsca głosowania wiązała się z ogromem papierologii i biurokracji. Teraz można to zrobić z poziomu telefonu. Niech pan to podkreśli. Naprawdę niewiele trzeba, aby spełnić obywatelski obowiązek. Wystarczy chcieć - mówi kobieta spotkana po głosowaniu.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści