Zamieszanie wokół rekordu Ewy Pajor

Getty Images / Joan Valls/Urbanandsport/NurPhoto / Na zdjęciu: Ewa Pajor
Getty Images / Joan Valls/Urbanandsport/NurPhoto / Na zdjęciu: Ewa Pajor

Ewa Pajor już w debiutanckim sezonie w barwach FC Barcelony zapisała się w historii klubu. Choć trwają dyskusje na temat liczby strzelonych przez nią bramek, do końca sezonu Polka może wyraźnie poprawić historyczne osiągnięcie.

W tym artykule dowiesz się o:

Z pewnością każdy sportowiec życzyłby sobie takiego debiutanckiego sezonu w klubie, jaki notuje Ewa Pajor w barwach FC Barcelony. Nasza napastniczka szybko została ważnym ogniwem zespołu i ulubienicą fanów. Wszystko ze względu na świetną dyspozycję strzelecką, którą potwierdziła również w niedzielnym spotkaniu z Athleticem Bilbao.

Drużyna z Katalonii nie dała rywalkom żadnych szans na własnym terenie i wygrała pewnie 6:0. Pajor była autorką dwóch bramek, które strzeliła w 21. i 37. minucie. W obu sytuacjach zachowała się bardzo pewnie, dając radość zespołowi i kibicom na trybunach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać

Pajor w tym sezonie osiągnęła imponujący wynik, choć wokół jej dorobku panuje zamieszanie. Większość źródeł, w tym FC Barcelona, podaje, że Polka ma na koncie 42 bramki w swoim debiutanckim sezonie. Zrównała się tym samym z rekordem klubu Jennifer Hermoso z sezonu 2016/17. Najwięcej, 25 trafień, Polka zanotowała w lidze. 9 goli dołożyła w Pucharze Królowej, 6 w Lidze Mistrzyń, a 2 w Superpucharze Hiszpanii.

Niektóre źródła twierdzą z kolei, że Pajor już teraz została samodzielną rekordzistką Barcelony i ma na koncie 43 trafienia. Wszystko za sprawą bramki w meczu z St. Poelten w ramach Ligi Mistrzyń, którą UEFA zalicza oficjalnie Aitanie Bonmati.

Nasza napastniczka miała ogromny udział w sukcesie, jakim jest wywalczenie przez jej klub mistrzostwa Hiszpanii. Barcelona tytuł przypieczętowała już przed tygodniem, kiedy rozbiła Real Betis aż 9:0.

Pajor w najbliższym czasie będzie miała okazję na powiększenie tegorocznego dorobku bramkowego i rozstrzygnięcie sporów. W sobotę 24 maja odbędzie się bowiem finał Ligi Mistrzyń, w którym zespół z Katalonii zmierzy się z Arsenalem. 7 czerwca Polkę i jej koleżanki czeka z kolei spotkanie z Atletico Madryt o Puchar Królowej.

Komentarze (5)
avatar
henrys 5
18.05.2025
Zgłoś do moderacji
25
8
Odpowiedz
zeby tak w polskiej lidze strzelali i dla naszej reprezentacji byloby fajnie ale dla innych? 
avatar
neptun
18.05.2025
Zgłoś do moderacji
32
2
Odpowiedz
Gratuluję Ewię sukcesu.Żeby tak Robertowi dostarczano tyle piłek,byłoby super ! 
avatar
Dardemon
18.05.2025
Zgłoś do moderacji
41
1
Odpowiedz
Brawo Pajor!!! 
Zgłoś nielegalne treści