FC Barcelona, która w czwartek zapewniła sobie mistrzostwo Hiszpanii, w ostatnim meczu sezonu przed własną publicznością szybko musiał gonić wynik. Już w 4. minucie na prowadzenie wysforował się bowiem Villarreal CF. Katalończycy zdołali się zmobilizować i nie tylko odrobili stratę, ale pierwszą połowę zakończyli na jednobramkowym prowadzeniu.
Druga część meczu przyniosła jednak niespodziewany zwrot akcji. Rywale doprowadzili do remisu, a w 80. minucie zwycięskie trafienie dla przyjezdnych zanotował Tajon Buchanan. Barcelona przegrała tym samym 2:3, a powodów do zadowolenia po tym spotkaniu nie miał przede wszystkim Robert Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać
Reprezentant Polski pożegnał się bowiem z nadziejami na zostanie królem strzelców oraz nie osiągnął wyczekiwanego 100. gola w barwach "Dumy Katalonii". 36-latek mógł co prawda w 22. minucie wpisać się na listę strzelców, jednak nie wykorzystał swojej szansy.
Lewandowski znajdował się tuż przed bramką rywali. Dostrzegł go Lamine Yamal, który posłał długie dośrodkowanie. Polak zdecydował się na strzał głową, ale wówczas świetnym refleksem popisał się Junior Reis, który popisał się skuteczną interwencją (nagranie z tej sytuacji do zobaczenia pod tekstem). W późniejszych fragmentach "Lewy" nie miał już kolejnych szans, a w 74. minucie został zmieniony przez Pau Victora.
Barcelona w ostatnim meczu sezonu zmierzy się na wyjeździe z Athleticem Bilbao. Spotkanie to odbędzie się w niedzielę 25 maja o godzinie 18:00. Katalończycy po 37 kolejkach mają na koncie 85 punktów i wyprzedzają drugi Real Madryt o 4 punkty.