"Brutalny atak poza grą. 17-letni zawodnik z podejrzeniem poważnej kontuzji" - tak Czarni Browar Witnica zatytułowali wpis o tym, co wydarzyło się w sobotnim spotkaniu wyjazdowym z Czarnymi Żagań.
Klub poinformował o skandalicznym ataku na swojego 17-letniego zawodnika Danylo Voinę, który - jak wynika z filmu zamieszczonego przez klub z Witnicy - został kopnięty bez piłki przez zawodnika z Żagania, Tomasza Jakubasa.
ZOBACZ WIDEO: Ależ to były emocje! Zobacz reakcje Flicka na gole w El Clasico
Na nagraniu (publikujemy je poniżej) widzimy, że sędzia podążał za akcją, a wspomniana sytuacja wydarzyła się za jego plecami. Nie odgwizdano faulu, a sprawca nie otrzymał żadnej kary. Sędzia wspomniał jednak o incydencie w protokole.
"W 71. minucie gry kontuzji prawej nogi doznał zawodnik nr 77 Voina Danylo z drużyny Czarni Browar Witnica. Zawodnik gry nie kontynuował i nie był w stanie o własnych siłach zejść z boiska. Zdaniem kierownika drużyny gości, powyższa kontuzja wynikała z celowego kopnięcia poszkodowanego zawodnika bez piłki przez zawodnika gospodarzy z nr 16 Jakubasa Tomasza poza widocznością zespołu sędziowskiego. Zespół drużyny gości dysponuje nagraniem video z powyższej sytuacji" - oto wpis sędziego w protokole (pisownia oryginalna).
Czarni Witnica zapowiedzieli złożenie wniosku do Wydziału Dyscypliny Lubuskiego Związku Piłki Nożnej o ukaranie sprawcy. Jeśli diagnoza medyczna potwierdzi poważny uraz, klub zapowiada także podjęcie kroków prawnych, powołując się m.in. na Regulamin Dyscyplinarny PZPN oraz odpowiednie artykuły kodeksu cywilnego i karnego.
W niedzielny wieczór głos zabrał klub z Żagania oraz zawodnik, który zaatakował rywala.
"W związku ze zdarzeniem, do którego doszło podczas ostatniego meczu seniorów, Zarząd Klubu informuje, że jeden z naszych zawodników dopuścił się zachowania, które jest sprzeczne z zasadami fair play oraz wartościami, które reprezentujemy - szacunkiem, współpracą i sportową rywalizacją" - napisali Czarni Żagań na profilu klubowym na Facebooku.
Tomasz Jakubas przyznaje, że "dopuścił się faulu, w wyniku którego zawodnik drużyny przeciwnej doznał urazu". Twierdzi że nie było to kopnięcie, lecz "podcięcie i zderzenie ciał". Przeprasza zawodnika z Witnicy.
"Niestety, przed zdarzeniem doszło do słownej prowokacji ze strony zawodnika drużyny przeciwnej, co również zostało zarejestrowane. Mimo to w pełni uznaję, że moja reakcja była nieodpowiednia i nie powinna mieć miejsca - emocje wzięły górę, co doprowadziło do lekkomyślnego zachowania. Z tego miejsca pragnę szczerze przeprosić zawodnika drużyny przeciwnej oraz wszystkich, którzy poczuli się dotknięci tym incydentem. Życzę szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia, a także wyrażam nadzieję, że podobne sytuacje nie będą miały miejsca w przyszłości" - napisał Tomasz Jakubas w oświadczeniu zamieszczonym na profilu Czarnych Żagań.