Marc Bernal, 17-letni wychowanek La Masii, szybko zyskał uznanie trenera Hansiego Flicka. Niemiecki szkoleniowiec bez wahania postawił na młodego zawodnika w pierwszych meczach ligowych obecnego sezonu.
Bernal zadebiutował w spotkaniu z Valencią na Mestalla, a następnie wystąpił przeciwko Athletic Bilbao. Jego dynamiczna gra i techniczne umiejętności wzbudziły podziw kibiców oraz mediów.
Niestety, w pechowym meczu z Rayo Vallecano w Madrycie, Bernal doznał poważnej kontuzji kolana w doliczonym czasie gry. Uszkodzenie więzadeł krzyżowych i łąkotki wykluczyło go z gry na resztę sezonu. Scena opuszczającego boisko, łamiącego się ze łzami w oczach zawodnika, poruszyła serca fanów Barcelony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!
Dzięki determinacji Bernala i profesjonalizmowi sztabu medycznego proces powrotu do zdrowia przebiega lepiej niż zakładano. Serwis sport.es informuje, że postępy młodego pomocnika są nawet bardziej obiecujące niż w przypadku Gaviego po podobnej kontuzji.
W wywiadzie dla DAZN podczas świętowania mistrzostwa ligi na Montjuic, Bernal powiedział: - Myślę, że będę gotowy do gry w okolicach sierpnia. Zawodnik zamierza w pełni uczestniczyć w przygotowaniach przedsezonowych, aby odzyskać formę i rywalizować o miejsce w składzie z takimi piłkarzami jak Frenkie de Jong, Marc Casado czy Eric Garcia.
Trener Hans Flick jest zadowolony z postępów Bernala i liczy na jego wkład w nadchodzącym sezonie. Powrót młodego talentu wzmocni obsadę kluczowej pozycji defensywnego pomocnika.