Chrobry Głogów przed pierwszym gwizdkiem sędziego nie mógł być pewny pozostania w Betclic I lidze. Spadkiem nie musiał martwić się Ruch Chorzów, który zajmował miejsce w środku tabeli.
"Niebiescy" mieli powody do radości w przerwie rywalizacji, ponieważ schodzili do szatni prowadząc 2:0. W 16. minucie na listę strzelców wpisał się Mohamed Mezghrani, a prowadzenie gości podwyższył Miłosz Kozak.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szaleństwo w Monachium. Koledzy dopadli gwiazdę
Po zmianie stron za odrabianie strat wzięli się zawodnicy Chrobrego. Autorem gola kontaktowego był Patryk Szwedzik. Gospodarze poszli za ciosem i w 87. minucie ponownie cieszyli się z trafienia.
Dośrodkowanie w pole karne posłał jeden z nich, a tam piłkę głową zgrał Mikołaj Lebedyński. Z jego podania skorzystał Mateusz Lewandowski, który pokonał bramkarza precyzyjnym strzałem przy słupku.
Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, który sprawił, że Chrobry jest już pewny utrzymania w lidze. Ma trzy punkty przewagi nad strefą spadkową i lepszy bilans meczów bezpośrednich od zajmującej 16. miejsce Pogoni Siedlce. Do końca rozgrywek pozostała jedna kolejka.