W 2024 roku reprezentacja Polski kobiet napisała wspaniałą historię. Pokonała dwukrotnie w barażu zespół narodowy Austrii 1:0 i dzięki temu po raz pierwszy zakwalifikowała na wielki turniej. W lipcu na boiskach w Szwajcarii Biało-Czerwone zagrają w grupie na Euro 2025 z Niemkami, Szwedkami i Dunkami. W sumie wystąpi 16 zespołów narodowych.
Jak podał serwis internetowy TVP Sport, Polki wystąpią w mistrzostwach Europy w tych samych strojach, co podczas trwającej Ligi Narodów. Nowej kolekcji zabraknie mimo historycznego awansu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać
Bramkarka reprezentacji, Kinga Szemik, wyraziła frustrację z powodu tej decyzji. "Polska pisze historię. Zakwalifikowała się na Euro po raz pierwszy, ale jest jednym z dwóch krajów, które nie dostały dedykowanej koszulki. Powiedzieć, że jesteśmy rozczarowane, to mało" - napisała na platformie X.
TVP Sport wystąpił do PZPN z prośbą o komentarz w tej sprawie. W odpowiedzi polska centrala piłkarska napisała, że w przypadku firmy Nike "pełny cykl przygotowania nowej kolekcji wynosi ponad 12 miesięcy, a w niektórych przypadkach może się jeszcze wydłużyć". Przypomniano, że Polki awansowały dopiero po barażu, w ramach którego ostatni mecz miał miejsce 3 grudnia 2024 roku.
Federacja przekazała także, że proces projektowania nowej kolekcji "opiera się na kompleksowych analizach biznesowych oraz prognozach sprzedażowych" i musi spełniać "określone minimalne progi produkcyjne", co dodatkowo ogranicza możliwości przygotowania dedykowanych strojów.
PZPN zapewnia jednak, że aktualne stroje prezentują się bardzo dobrze. "Kolekcja dla kobiet od strony technologicznej oraz projektowej stoi na najwyższym światowym poziomie" - dodano w komunikacie.