"Lewandowski dwóch prędkości". Zauważyli, że u Polaka znów to się dzieje

Robert Lewandowski, przed ostatnim meczem sezonu La Liga (w niedzielę, 25 maja, na wyjeździe z Athletic Bilbao) ma na koncie 25 bramek w La Liga i 40 trafień we wszystkich rozgrywkach, jednak jego szanse na zdobycie tytułu króla strzelców ligi hiszpańskiej są bardzo małe. Do lidera klasyfikacji - Kyliana Mbappe z Realu Madryt - traci bowiem cztery bramki.

Dziennik "AS" w artykule zatytułowanym "Lewandowski dwóch prędkości" podkreśla, że 36-letni "Lewy" nie zdobył gola od meczu FC Barcelony w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund (9 kwietnia), a w La Liga ostatni raz trafił do siatki 30 marca przeciwko Gironie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać

Eksperci gazety wyliczają, że polski napastnik rozpoczął sezon w imponującym stylu, zdobywając 16 goli w pierwszych 18 meczach. Jednak po przerwie świątecznej jego forma strzelecka spadła, także z powodu kontuzji. W 20 kolejnych spotkaniach ligowych zdobył tylko 9 bramek, co obniżyło jego średnią do 0,45 gola na mecz.

To samo stało się w pierwszym sezonie Polaka w Barcelonie - w rozgrywkach 2022/23. "Podobne trudności Lewandowski napotkał w swoim pierwszym sezonie w Barcelonie. Choć zakończył go z 33 golami w 46 meczach, większość z nich zdobył w pierwszej części sezonu. Po MŚ 2022 w Katarze sam przyznał, że stracił 'iskrę', co wpłynęło na jego formę przez resztę 2023 roku" - pisze "AS".

Co ciekawe, ubiegły sezon był trochę inny w wykonaniu reprezentanta Polski - po słabszym początku, nastąpiła u Lewandowskiego znacząca poprawa formy strzeleckiej w drugiej części rozgrywek. Zakończył je z 49 występami i 26 golami, uzyskując średnią 0,55 bramki na mecz.

Hiszpańscy dziennikarze podsumowują, że forma strzelecka naszego napastnika będzie już tylko spadać w kolejnych sezonach, a działacze Blaugrany muszą być na to przygotowani.

"Mimo że Lewandowski utrzymuje niezłą formę, widać wyraźnie, iż ta nadal będzie spadać, a Barcelona musi mieć alternatywę, gdy jego zwykle wysoki dorobek strzelecki ulegnie pogorszeniu" - czytamy na as.com.