W marcu Polskę obiegła informacja, że Dawid Janczyk został piłkarzem piątoligowego Jezioraka Iława.
To nie było niczym dziwnym, ponieważ ze względu na problemy z alkoholem zawodnik ten w ostatnich latach tułał się po niższych klasach rozgrywkowych.
Wydawało się, że 37-latek wreszcie stanie na nogi. W Iławie otrzymał pracę, wsparcie terapeutyczne. Klub dał mu absolutnie wszystko, by spróbować wyciągnąć go z nałogu.
Okazuje się, że starania na nic. We wtorek w mediach społecznościowych Jezioraka ukazał się komunikat, że Janczyk nie jest już zawodnikiem tego klubu.
Komunikat Jezioraka:
"Z przykrością informujemy, że dzisiaj rozstajemy się z Dawidem Janczykiem.
Dawid grał u nas bez wynagrodzenia, a my jako klub zrobiliśmy wszystko, by stworzyć mu odpowiednie warunki – zapewniliśmy wsparcie, jakiego potrzebował i otoczyliśmy go opieką, by mógł wrócić do regularnego grania.
Rozumiemy zawód wielu kibiców, którzy uwierzyli w tę historię. Szanujemy też głosy tych, którzy od początku mieli wątpliwości. My jednak uważamy, że postąpiliśmy uczciwie i z pełnym zaangażowaniem.
Jest nam zwyczajnie smutno, ale nie spuszczamy głów. Skupiamy się na walce o utrzymanie w IV lidze i nadal dajemy z siebie wszystko.
Decyzja o zakończeniu współpracy została podjęta wspólnie przez zarząd i sztab trenerski."
ZOBACZ WIDEO: Ależ to były emocje! Zobacz reakcje Flicka na gole w El Clasico