Dla obu zespołów to będzie finał pocieszenia. Manchester United i Tottenham Hotspur fatalnie spisywały się w sezonie 2024/2025 w ramach rozgrywek Premier League. Triumf w Lidze Europy to szansa na grę w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Obie ekipy mają więc w środę w Bilbao o co grać.
Tomasz Hajto skrytykował postawę Tottenhamu w kończącej się kampanii. Ekspert telewizji Polsat Sport stwierdził, że londyński klub nie ma się czym chwalić, choć w środę zagra o cenne europejskie trofeum.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to był gol! Można oglądać i oglądać
- Dla mnie Tottenham w tym sezonie, mimo że doszedł do finału Ligi Europy, to taki trochę zespół bezjajeczny. To, co wyprawiają w Premier League, to nie jest słabe. Oni grają na poziomie Southampton [najgorszego zespołu w EPL - przyp. red.] i to wygląda naprawdę źle - powiedział były reprezentant Polski.
Po 37 kolejkach sezonu 2024/2025 Premier League Tottenham Hotspur zajmuje 17. miejsce w tabeli z dorobkiem 38 punktów. Bilans drużyny to 11 zwycięstw, 5 remisów i 21 porażek, przy bilansie bramkowym 63:61. Zespół znajduje się tuż nad strefą spadkową, wyprzedzając Ipswich Town, Leicester City i Southampton, czyli kluby, które już zostały zdegradowane.
W niewiele lepszej sytuacji jest Manchester United. "Czerwone Diabły" są bowiem klasyfikowane na 16. pozycji w Premier League z dorobkiem 39 punktów. Oni również chcieliby jak najszybciej zapomnieć o tym sezonie, ale wcześniej chcą wygrać Ligę Europy.
- Uważam, że kompletnie jako Manchester United ten zespół ma więcej jakości na wielu pozycjach. A Tottenham, to gdyby jeszcze wyciągnąć Sona z tego klubu, to tak naprawdę znawca piłki zna kilku zawodników z tego składu, ale taki co tylko ogląda czasami, to nie zna 90 proc. tego zespołu - stwierdził Hajto.
Pierwszy gwizdek na Estadio San Mames w Bilbao wybrzmi o godz. 21:00. Transmisja będzie dostępna na kanale Polsat Sport Premium 1. Relacja tekstowa na żywo na portalu WP SportoweFakty.
Swoje typy znajdziesz w Panelu Kibica