Angielski pomocnik, po spektakularnym pierwszym roku w madryckim klubie, w ostatnich miesiącach doświadczył spadku formy z powodu kontuzji. Jude Bellingham to uniwersalny zawodnik, grający jako fałszywy napastnik, ofensywny pomocnik czy w środku pola. Jego fizyczność, umiejętności techniczne i wytrzymałość czynią go kluczowym elementem zespołu.
Xabi Alonso, obejmując stery w Realu Madryt, ma jasną wizję taktyczną. Choć w Niemczech preferował grę trójką obrońców i wahadłowymi, nie jest pewne, czy zastosuje ten system na Santiago Bernabéu. Rola Bellinghama będzie zależeć od wybranej formacji i ewentualnych transferów w środku pola.
Jak podaje sport.es, najlepszą dyspozycję Bellingham prezentował jako ofensywny pomocnik z dużą swobodą. Przyjście Kyliana Mbappe sprawiło, że musiał bardziej angażować się w defensywę, co wpłynęło na jego zmęczenie pod koniec meczów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!
Alonso planuje przywrócić równowagę w zespole, grając z dwoma napastnikami. Taka taktyka, w formacji 5-2-1-2 lub 4-4-2 z rombem w pomocy, sprzyjałaby Bellinghamowi, pozwalając mu pełnić rolę łącznika między pomocą a atakiem i zagrażać bramce rywali.
Real Madryt rozważa pozyskanie kreatywnego pomocnika do współpracy z Valverde i Tchouameni. Wśród kandydatów wymienia się Floriana Wirtza i Enzo Fernandeza, ale póki co jest brak konkretów.
Alternatywami są Luka Modrić, zbliżający się do 40. roku życia, i Arda Geler, który nie sprostał oczekiwaniom w kluczowych meczach.
Jeśli nie dojdzie do transferów, Alonso może cofnąć Bellinghama do roli organizatora gry. Choć oznaczałoby to mniejsze szanse na zdobywanie bramek, mogłoby przywrócić równowagę w drużynie i pozwolić ofensywnym zawodnikom skupić się na ataku.